Wyjście Mateusz Pospieszalski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nagle - zachciało się - żyć
Nagle - zachciało się - iść
Popatrzeć na słońce. Normalnie. Wyjść!
Popatrzeć na słońce. Normalnie.
I naraz ze wszystkich dziur, lochów,
Zaczęli wszyscy wychodzić na ulicę.
Tłum walił ze wszystkich bram, podwórek, gruzów.
Tłum walił ze wszystkich bram i przecznic.

Cała Krucza w barykadach.
I w tłumach. No i w słońcu.
I ciszy.
Mijało się, gadało, patrzyło w niebo,
I nagle na niebie wysoko dwa bociany.
Zwały za zwałami. Koniec.
Dwieście tysięcy pod gruzami.
Szliśmy po potwornych zwaliskach.
I Swen zaczął nagle płakać. Na cały głos.
To mnie do reszty rozłożyło.
I zresztą ryczałem. Tyle że ciszej.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim