Czternasta osoba Jakub Majewski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Stara fotografia tak jak pornografia
Od samego rana w głowie mej
Bez kompleksów i refleksów
Przechodzących przez mój cień.

Wszystkie me upadki i obietnice
Pomocnice pomagają mi
Zakopywać swoje zmartwienia
Które zamieniają się w ostrzeżenia.

Liczysz moje dni bez powrotu
Bez pieszczot z ciałem twym.
Nienawidzę twej świętości i miłości
Do innego. Niechcianego.

Gdybyś nie podniosła ciała
Do oddania i porachowania
Nie włączyłabyś przycisku
,,Pragnę twojego zaufania’’

Teraz razem z całym społeczeństwem
I przekleństwem, oddaję duszę tą
Której tak nie kochałem i molestowałem
Zachowaniem mym.

Liczysz moje dni bez powrotu
Bez pieszczot z ciałem twym.
Nienawidzę twej świętości i miłości
Do innego. Niechcianego.

Liczysz moje dni bez kłopotu
Którym jestem ja.
Nienawidzę twej świętości i miłości
Do innego. Niechcianego.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim