Letnia przygoda Elżbieta Jodłowska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Liczyli zielone sztachety
I kwiatki niebieskie na torze
Szeptali: "Cóż robić, niestety"
Nawet płakali też, być może
Błądzili po pustym peronie
I czule żegnali się znów
On tulił, całował jej dłonie
A ona tylko mówiła mu...

Ty zapomnisz o letniej przygodzie
O ławeczce w zielonym ogrodzie
O czeremchach, co słodko pachniały
I płatki w krąg sypały tak jak deszcz
O spacerach wśród łanów szumiących
O dniach parnych i nocach gorących
O altance wśród starych akacji
O kochance z wakacji też

Wciąż nowej kłaniamy się modzie
Wciąż za czymś gonimy zawzięcie
Bez żalu gubimy po drodze
Dawne piosenki, sentymenty
Lecz kiedy dziewczyna cię rzuci
I szary się stanie ten świat
Powrócisz wspomnieniem, powrócisz
Do kolorowych tamtych lat...

I pomyślisz o letniej przygodzie
O ławeczce w zielonym ogrodzie
O czeremchach, co słodko pachniały
I płatki w krąg sypały tak jak deszcz
O spacerach wśród łanów szumiących
O dniach parnych i nocach gorących
O altance wśród starych akacji
O kochance z wakacji też




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim