Partyjka Zbigniew Wodecki

Lyrics

  • Song lyrics Marianna Jakowiecka
    1 rating
Raz, gdy śnieg padał,
Padał, aż napadał,
Zapukał cicho
Sąsiad do sąsiada.
Jak tam sąsiedzie
Jakże wam się wiedzie?
Wiosna czy będzie
Wnet?

Będzie co będzie
Wstąpcie no na chwilę
Ach, wyglądacie
Dzisiaj jak motylek!
Ach, wyglądacie dziś
Jak panna młoda!
Cóż, krew nie woda
Nie.

Potem westchnęli,
Wzięli szachownicę.
Nad białym stołem
Zajaśniały głowy
Jako nad stawem
Błyszczą dwa księżyce

Remis. Więc teraz
Za stolika miedzą,
Jak dwa zające
Nastroszywszy wąsy,
Siedzą sąsiedzi
Każdy z nich się biedzi
W brydża wolałby
Grać.

Siedzą i siedzą,
Myślą o tym samym,
Że Ewa była
Nie sama z Adamem.
Ten trzeci mógłby
Dla nich być Sezamem,
Bo w trójkę zawsze
Lżej

Łazi po kominie
Wiatr, jak ból po kościach
I tylko coś tam
Pała w dzięcielinie
To sen zapewne
O dawnych miłościach...

Łazi po kominie
Wiatr, jak ból po kościach
I tylko coś tam
Pała w dzięcielinie
To sen zapewne
O dawnych miłościach.
Sen.



Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Marianna Jakowiecka
Marianna Jakowiecka
anonim