Jak pająk po nitce Robert Kasprzycki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ja śpiewam wam, a ma dusza moja
Niby skrzypce...
Do nieba, do nieba się wspina
Jak pająk po nitce.

I niesie mą pieśń, wysoko, wysoko, wysoko...
Jak w mroku pochodnię.
I płonie, płonie, płonie, płonie...
Pieśń żywym ogniem.

Tak, to ja stukam do ciebie, stuk-puk!
Otwórz mi, proszę...
Z wiecznych zim, chłodnych mgieł moją pieśń!
Do ciebie niosę...

Tak, to ja stukam do ciebie, stuk-puk!
Przez tą mroźną zasłonę...
Wpuść mnie, wpuść! Bo pali mnie lód.
Wpuść mnie, nim spłonę...

O szczęściu śpiewam, choć jest, choć częściej...
To go tyle co pies napłakał.
Ledwie wyrwiesz się, ledwie stopy od ziemi oderwiesz...
A tu już trzeba wracać.

Więc niosę swą pieśń wysoko, wysoko, wysoko...
Jak w mroku pochodnię.
I płonie, płonie, płonę, płonę...
I po mnie, po mnie już, po mnie...

Tak, to ja stukam do ciebie, stuk-puk!
Otwórz mi proszę...
Z wiecznych zim, chłodnych mgieł moją pieśń!
Do ciebie niosę...

Tak, to ja stukam do ciebie, stuk-puk!
Przez tą mroźną zasłonę...
Wpuść mnie, wpuść! Bo pali mnie lód.
Wpuść mnie, nim spłonę...

Ja śpiewam wam, a ma dusza moja
Niby skrzypce...
Do nieba, do nieba się wspina
Jak pająk po nitce.

Ja śpiewam wam, a ma dusza moja
Niby skrzypce...
Do nieba, do nieba! się wspina...
Ja śpiewam wam, a ma dusza moja
Niby skrzypce...

(Marek Tercz)




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim