W noc Na bani

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Czasem rozbłyśniesz cicho w dali,
lecz zaraz gaśniesz w mych ramionach.
Nie milknie ból zbyt dobrze znany,
krótką iskrą nie pokonasz.

Jak mamy spojrzeć sobie w oczy,
gdy czuję cudzy cień na twarzy?
Jak ramionami cię otoczyć,
skoro umykasz do swych marzeń?


Runął spod nieba zimną strugą
wodospad uczuć pomieszanych,
niepokój w ciszy wzrastał długo
zanim rozmroczniał wiatrem szarym.

Zamiast ulecieć upadamy,
nim przyszło wzbić się ponad siebie.
Nie będzie skrzydeł z dwóch par ramion,
ciężko schodzimy z chmur na ziemię.



Kiedy podążam w noc pamięcią
i błądzę między wspomneiniami,
pająki żalu gęsto przędą
nici co myśli oplatają.




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim