Przegibek Na bani

Lyrics

  • Song lyrics erudieth
Pierzaste bryzgi światła przesiane
Przez świerków niezłomne gałęzie
Trzymają nas w szachu od rana
A wiatr nas w górach uwięził

Ostatnie gorące spojrzenie słońca
Przelewa się jeszcze po szczytach
A świerszcz obłąkany pobrzmiewa przez drzewa
Melodią niepospolitą

Wtulony w las Przegibek się gibie
Na obie strony przełęczy
A słońce uchodzi za góry dla których
Niejeden z nas dziś się zmęczył

Posłuchaj jak wołają przestrzenie
Posłuchaj co mówią góry
Odszukaj swoje gwiazdy na niebie
I śpiewom wiatru zawtóruj

Traw zapachami daj się omamić
Ku Bani wyciągnij ręce
A ona odpowie tobie bez słowa
Szybciej zabije ci serce

Wtulony w las Przegibek się gibie
Na obie strony przełęczy
A słońce uchodzi za góry dla których
Znów jutro się trochę pomęczysz

Wtulony w las Przegibek się gibie
Na obie strony przełęczy
A słońce uchodzi za góry dla których
Nie raz jeszcze zechcesz się zmęczyć

Rate this interpretation
contributions:
erudieth
erudieth
anonim