Latarnik Na bani

Lyrics

  • Song lyrics erudieth
Niby morska, a w ląd wrośnięta latarnia
Obrót światła w samotni lata odmierza
Na zmianę to morze, to ziemię ogarnia
Bez zmian w zawieszeniu na skraju wybrzeża

I czyjeś tam życie wciąż koło zatacza
Spiralą raz w górę, raz w dół dni mu biegną
Latarnik -- strażnik na granicy światów
Jak bóg ponad morzem, jednak mu podległy

Duch nad wodami, bezwolny Światowid
Mrok jasnowidzącą przebija smugą
Złych kursów nie zmieni, choć może przepowie
Nie panem losu jest, tylko sługą

Nie on wprawia w ruch odległe okręty
Okrążą go z dala, życie go omija
A przy nim śmierć czeka w smętnych odmętach
Ni morska to dola, ni ziemska -- niczyja

Gdy buczków bezbrzeżnie smutny zew słychać
Lotem kusi przepastna go wieży studnia
We mgle ląd i woda, i świat cały znika
Prosty życia horyzont dojrzeć najtrudniej

Duch nad wodami, bezwolny Światowid
Mrok jasnowidzącą przebija smugą
Złych kursów nie zmieni, choć może przepowie
Nie panem losu jest, tylko sługą

Rate this interpretation
contributions:
erudieth
erudieth
anonim