Chłopaki pójdę z wami Jan Tadeusz Stanisławski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Oryginalność - rzecz paskudna
Świat cały dobrze o tym wie
I orzeł nie poleci równo
Nabrawszy manier much tse-tse

Dlatego w każdej szkole świata
Słyszy się często słowa te:
Chłopaki, pójdę z wami
Chłopaki, pójdę z wami
Chłopaki, pójdę z wami?
- Nie!

Historia sypie jak z rękawa
Przykładów na ten temat dość
Gdy pod Raszynem książę zsiadał
Z konia - to, panie, było coś!

A Poniatowski to był fisza
Nie jakaś byle szara płoć
Więc rzekł: Chociażem książę
Z piechotą też nadążę
Chłopaki, idę z wami!
- Chodź!

Ostatnią Wieczerz spożywali
Każdy każdego niby znał
Dwunastu było ich, atoli
I tu się znalazł jeden wał

Jeśli więc zdarzy wam się kiedy
Słyszeć Judasza wredny ton:
Chłopaki, jestem z wami
Chłopaki, jestem z wami
Odpowiadajcie krótko:
- Won!

Polak Polaka bardzo prosił
Żeby przed szkodą mądry był
By się nad innych nie wynosił
I z przyjaciółmi tylko pił

Tak się w tej knajpie zagadali
Że im kolejny minął dzień...
Chłopaki, idę z wami
Gdzieżeśta się podziali?
Chłopaki, idę z wami
- Gdzie?

Raz pewien bosman opowiadał
Jaką przygodę w morzu miał
Coś im przez cały rejs śmierdziało
Skądkolwiek tylko wiatr by wiał

I czy zgadniecie, co to było?
Ekskrement, przy okrętu dnie...
Chłopaki, płynę z wami
Chłopaki, płynę z wami
Chłopaki, płynę z wami
- Nie!!!




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim