Kawalerzy Jakub Markowski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nadchodzi kawaleria...
Nadchodzi kawaleria... KAWALERZY!
Nadchodzi kawaleria...KAWALERZY!
Nadchodzi kawaleria...

Są niezniszczalni, niezatapialni - KAWALERZY!
Wieczni artyści, same korzyści - KAWALERZY!
Każdy z krwi i kości, i pierwszej młodości - KAWALERZY!
Wszystkie chwyty znają, fason też trzymają -KAWALERZY!

ref.
Póki jestem młody, po co mi te schody,
co przede mną moje, nawet sam się boję.
Kawalerskie życie, górą wciąż na szczycie,
mocna artyleria - nadchodzi KAWALERIA!

Póki jestem młody, po co mi te schody,
co przede mną moje, nawet sam się boję.
Kawalerskie życie, górą wciąż na szczycie,
mocna artyleria - nadchodzi KAWALERIA!

Wszyscy za jednego, jeden za każdego - KAWALERZY
Sami wolni strzelcy, bohaterzy wielcy - KAWALERZY!
Zawsze w gotowości, nie ma takich gości - KAWALERZY!
Bez nich świat by zginął, Sto Lat niech nam żyją - KAWALERZY!

ref.
Póki jestem młody, po co mi te schody,
co przede mną moje, nawet sam się boję.
Kawalerskie życie, górą wciąż na szczycie,
mocna artyleria - nadchodzi KAWALERIA!

Póki jestem młody, po co mi te schody,
co przede mną moje, nawet sam się boję.
Kawalerskie życie, górą wciąż na szczycie,
mocna artyleria - nadchodzi KAWALERIA!


Póki jestem młody, po co mi te schody,
co przede mną moje, nawet sam się boję.
Kawalerskie życie, górą wciąż na szczycie,
mocna artyleria - nadchodzi KAWALERIA!

Póki jestem młody, po co mi te schody,
co przede mną moje, nawet sam się boję.
Kawalerskie życie, górą wciąż na szczycie,
mocna artyleria - nadchodzi KAWALERIA!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim