Pożegnanie podchorążych Evgen Malinovskiy

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Dziś już nic nie jest grą, świeże szlify dziś lśnią
Równaj krok! W prawo patrz! Pogotowie!
Wczoraj w harce, a dziś? Dzisiaj w pole nam iść
Cześć, panowie! Cześć, podchorążowie!
Wczoraj w harce, a dziś? Dzisiaj w pole nam iść
Cześć, panowie! Cześć, podchorążowie!

Wczoraj w harce, a dziś? Dzisiaj w pole nam iść
Amaranty, koń w konia – bułanki
Już nie musztra, nie bal - czemuż wspomnień tych żal?
Gdzie te randki z ulicy Fontanki?
Już nie musztra, nie bal - czemuż wspomnień tych żal?
Gdzie te randki z ulicy Fontanki?

Newa jeży się krą, huczy krok, trąby dmą
Pożegnanie nic wartą jest chwilą
Tam, gdzie ogień i stal, w cenie "cel!" albo "pal!"
Słodkie słówka zostawmy cywilom
Tam, gdzie ogień i stal, w cenie "cel!" albo "pal!"
Słodkie słówka zostawmy cywilom

Dziś już nic nie jest grą: "Chłopcy - bagnet na broń!"
Mróz w strzeleckim zagnieździł się rowie
Dzisiaj w pole nam iść, jutro ziemię nam gryźć
Cześć, panowie! Cześć, podchorążowie!
Dzisiaj w pole nam iść, jutro ziemię nam gryźć
Cześć, panowie! Cześć, podchorążowie!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim