Kto by pomyślał Wojtek Szumański

He sent the correction
owieczka
owieczka
4 years ago
Instrument: Lyrics Guitar
Difficulty: Novice
Capo: Eighth
Posłuchaj tej historii bo aż chce się o tym grać To była jedna z nocy kiedy Kraków nie mógł spać A każdy z kawalerów szukał panny jak ze snu I kto by pomyœlał że jš znajdę właœnie tu W jednym z klubów gdzie chłopcy lubiš stawiać drogie drinki Gdzieœ spomiędzy głów się w oczy rzucał blask czerwonej szminki Na parkiecie jej podałem dłoń by dołšczyła się I kto by pomyœlał że zechce właœnie mnie Ref.: I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas 16 lat mieć jeszcze raz I tak biłem się z myœlami próbujšc się przekonać Pištek 3 w nocy Kraków rynek ja i ona Odcisk szminki na koszuli nadal daje o niej znać Bo kto by pomyœlał że nie dało się jej sprać W jej szklanych oczach zobaczyłem mój miniony czas Nie wiesz ile oddałbym tej nocy za jej pierwszy raz Ciężko ukryć że z tš myœlš mi było trochę wstyd I kto by pomyœlał że nastanie w końcu œwit Ref.: I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas 16 lat mieć jeszcze raz Nie ma happy endu choćbym o to stawał w szranki Bo musiała wrócić do rodziców od koleżanki Jej ojciec by mnie zabił ja bym nie powstrzymał go I kto by pomyœlał że nie zdziwi mnie to Nie widziałem jej od wtedy ale nie myœl że to bzdury Bo cišgle czuję dotyk jej delikatnej skóry I gdy Krakowski rynek mijam zastanawiam się Że bym w życiu nie pomyœlał że tej nocy zechce mnie Ref.: I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas 16 lat mieć jeszcze raz  
Akordy:: C F d G C F d G F C G F G C G C Posłuchaj tej historii bo aż chce się o tym grać To była jedna z nocy kiedy Kraków nie mógł spać A każdy z kawalerów szukał panny jak ze snu I kto by pomyœlał że jš znajdę właœnie tu W jednym z klubów gdzie chłopcy lubiš stawiać drogie drinki Gdzieœ spomiędzy głów się w oczy rzucał blask czerwonej szminki Na parkiecie jej podałem dłoń by dołšczyła się I kto by pomyœlał że zechce właœnie mnie Ref.: I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas 16 lat mieć jeszcze raz I tak biłem się z myœlami próbujšc się przekonać Pištek 3 w nocy Kraków rynek ja i ona Odcisk szminki na koszuli nadal daje o niej znać Bo kto by pomyœlał że nie dało się jej sprać W jej szklanych oczach zobaczyłem mój miniony czas Nie wiesz ile oddałbym tej nocy za jej pierwszy raz Ciężko ukryć że z tš myœlš mi było trochę wstyd I kto by pomyœlał że nastanie w końcu œwit Ref.: I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas 16 lat mieć jeszcze raz Nie ma happy endu choćbym o to stawał w szranki Bo musiała wrócić do rodziców od koleżanki Jej ojciec by mnie zabił ja bym nie powstrzymał go I kto by pomyœlał że nie zdziwi mnie to Nie widziałem jej od wtedy ale nie myœl że to bzdury Bo cišgle czuję dotyk jej delikatnej skóry I gdy Krakowski rynek mijam zastanawiam się Że bym w życiu nie pomyœlał że tej nocy zechce mnie Ref.: I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas 16 lat mieć jeszcze raz  


                      
Akordy:: C F Dm G
C F Dm G
F C G F
G C G C

Posłuchaj tej historii bo aż chce się o tym grać
To była jedna z nocy kiedy Kraków nie mógł spać
A każdy z kawalerów szukał panny jak ze snu
I kto by pomyœlał że jš znajdę właœnie tu

W jednym z klubów gdzie chłopcy lubiš stawiać drogie drinki
Gdzieœ spomiędzy głów się w oczy rzucał blask czerwonej szminki
Na parkiecie jej podałem dłoń by dołšczyła się
I kto by pomyœlał że zechce właœnie mnie

Ref.:
I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš
Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo
Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas
16 lat mieć jeszcze raz

I tak biłem się z myœlami próbujšc się przekonać
Pištek 3 w nocy Kraków rynek ja i ona
Odcisk szminki na koszuli nadal daje o niej znać
Bo kto by pomyœlał że nie dało się jej sprać

W jej szklanych oczach zobaczyłem mój miniony czas
Nie wiesz ile oddałbym tej nocy za jej pierwszy raz
Ciężko ukryć że z tš myœlš mi było trochę wstyd
I kto by pomyœlał że nastanie w końcu œwit

Ref.:
I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš
Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo
Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas
16 lat mieć jeszcze raz

Nie ma happy endu choćbym o to stawał w szranki
Bo musiała wrócić do rodziców od koleżanki
Jej ojciec by mnie zabił ja bym nie powstrzymał go
I kto by pomyœlał że nie zdziwi mnie to

Nie widziałem jej od wtedy ale nie myœl że to bzdury
Bo cišgle czuję dotyk jej delikatnej skóry
I gdy Krakowski rynek mijam zastanawiam się
Że bym w życiu nie pomyœlał że tej nocy zechce mnie

Ref.:
I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš
Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo
Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas
16 lat mieć jeszcze raz




Posłuchaj tej historii bo aż chce się o tym grać
To była jedna z nocy kiedy Kraków nie mógł spać
A każdy z kawalerów szukał panny jak ze snu
I kto by pomyœlał że jš znajdę właœnie tu

W jednym z klubów gdzie chłopcy lubiš stawiać drogie drinki
Gdzieœ spomiędzy głów się w oczy rzucał blask czerwonej szminki
Na parkiecie jej podałem dłoń by dołšczyła się
I kto by pomyœlał że zechce właœnie mnie

Ref.:
I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš
Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo
Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas
16 lat mieć jeszcze raz

I tak biłem się z myœlami próbujšc się przekonać
Pištek 3 w nocy Kraków rynek ja i ona
Odcisk szminki na koszuli nadal daje o niej znać
Bo kto by pomyœlał że nie dało się jej sprać

W jej szklanych oczach zobaczyłem mój miniony czas
Nie wiesz ile oddałbym tej nocy za jej pierwszy raz
Ciężko ukryć że z tš myœlš mi było trochę wstyd
I kto by pomyœlał że nastanie w końcu œwit

Ref.:
I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš
Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo
Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas
16 lat mieć jeszcze raz

Nie ma happy endu choćbym o to stawał w szranki
Bo musiała wrócić do rodziców od koleżanki
Jej ojciec by mnie zabił ja bym nie powstrzymał go
I kto by pomyœlał że nie zdziwi mnie to

Nie widziałem jej od wtedy ale nie myœl że to bzdury
Bo cišgle czuję dotyk jej delikatnej skóry
I gdy Krakowski rynek mijam zastanawiam się
Że bym w życiu nie pomyœlał że tej nocy zechce mnie

Ref.:
I w tym momencie wiem że niektórzy się oburzš
Ona ma 16 lat a ja mam dużo za dużo
Lecz z jednym jej dotykiem jakby cofnšł się czas
16 lat mieć jeszcze raz




Correction +1 -0

Status: Approved
Value: 18 karma points

Votes and comments

anonim

Chords History

owieczka
Correction 4 years ago
Miłosz
Correction 3 years ago
Karolina Lupa
Correction 1 year ago
Talika
Correction 1 year ago