Mocarz Rzabka

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Jestem mocny, wiem gdzie jest moj kokpit
Jestem tam po wodzie i sie staram trzymac drogi
Jestem mocny i madry, dlatego moje zycie to nie sa pieniazki
Jestem mocny i niezly, i nie obchodzi mnie ze patrza sie dupeczki i ich koledzy
Jestem pierwszy, nawet jak ostatni w kolejce po trzy maszki i wiecej
Zacieram rece na hajs, przecieram szlak po ktorym nie pojada fury a przejda ziomale
Na przypale, nie cale zycie, ale na pewno spory odlamek

Jestem mocny, wczoraj se palilem jonty
No bo adam przyniosl 4 torby
Wiec oprocz zlapanej korby, zlapalem troche forsy i wzialem ze dwie torby a dostalem trzy po znajomosci
Jestem mocny, a dzisiaj na dzien dobry wstalem lewa noga i wzialem dwa lyki wody
Jestem mocny, agrh jestem mocny
Jestem taki mocny
Poszerzam swoje horyzonty, teraz juz nie tylko jointy, a tym bardziej nie wezulki
Czesto nie odbieram komorki, i to nie chore jazdy ze to podsluchy z psiarni, po prostu nie odbieram bo dzwoni jakis pedal
Ja sie tak latwo nie dam, powietrze w pluca zbieram i wydycham
Tak oddycham, znam podstawy zycia i podstawy picia wodki
Wiem jak rozpoznac kurwy, nie wiem po chuj topic smutki
Chujem w tepe kurwy
Sam se wkladaj a no i popij troche wodki
Jak twoj chuj jest za krotki to nie dojdzie tam gdzie powinien
I juz sie nie wywiniesz



Rate this interpretation
anonim