To Przyjaciel. Ciągle wracasz pamięcią Marcin Styczeń
Lyrics
To Przyjaciel. Ciągle wracasz pamięcią...
Marcin Styczeń
Słowa: Karol Wojtyła, muzyka: Marcin Styczeń
To Przyjaciel. Ciągle wracasz pamięcią
do tego poranka zimą.
Tyle lat już wierzyłeś, wiedziałeś na pewno,
a jednak nie możesz wyjść z podziwu.
Pochylony na lampą, w snopie światła wysoko związanym,
nie podnosząc swej twarzy, bo po co ?
- i już nie wiesz, czy tam, tam daleko widziany,
czy tu w głębi zamkniętych oczu ?
Jest tam. A tutaj nie ma nic prócz drżenia,
oprócz słów odszukanych z nicości ?
ach, zostaje ci jeszcze cząstka tego zdziwienia,
które będzie całą treścią wieczności.
Marcin Styczeń
Słowa: Karol Wojtyła, muzyka: Marcin Styczeń
To Przyjaciel. Ciągle wracasz pamięcią
do tego poranka zimą.
Tyle lat już wierzyłeś, wiedziałeś na pewno,
a jednak nie możesz wyjść z podziwu.
Pochylony na lampą, w snopie światła wysoko związanym,
nie podnosząc swej twarzy, bo po co ?
- i już nie wiesz, czy tam, tam daleko widziany,
czy tu w głębi zamkniętych oczu ?
Jest tam. A tutaj nie ma nic prócz drżenia,
oprócz słów odszukanych z nicości ?
ach, zostaje ci jeszcze cząstka tego zdziwienia,
które będzie całą treścią wieczności.
Rate this interpretation
contributions:
Most popular songs Marcin Styczeń
- 11 Się
- 12 Sens jaki?
- 13 Sen
- 14 Pomiędzy nami
- 15 Otwórzcie drzwi
- 16 Oda świąteczna
- 17 O, czuć tę chwilę nicości...
- 18 Nikt nie odgadnie
- 19 Nie pytaj ptaka
- 20 Nie o myślenie proszę