Kobieta w stylu retro Marcin Styczeń
Lyrics
Słowa: Anna Świątkowska,muzyka: Marcin Styczeń
W banalnej scenerii
Na nudnym przyjęciu
Zobaczył ją po raz pierwszy
Nosiła kapelusz z szerokim rondem
On patrzeć chciał na nią bez przerwy
Kobieta w stylu retro
Kobieta nie dla niego
Z nią na rzymskie wakacje
Na śniadanie u Tiffaniego
Gdzieś ciągle biegała
Wiatr zrywał kapelusz
Porywał też jego błaganie
On gonił za nią i ciągle zapewniał
Że będzie jej sługą lub panem
Gdy jakiś czas później
Odeszła na zawsze
On smutek serca zagłuszał
Przy czwartym kieliszku pomyślał sobie
Niech diabli wezmą te w kapeluszach
W banalnej scenerii
Na nudnym przyjęciu
Zobaczył ją po raz pierwszy
Nosiła kapelusz z szerokim rondem
On patrzeć chciał na nią bez przerwy
Kobieta w stylu retro
Kobieta nie dla niego
Z nią na rzymskie wakacje
Na śniadanie u Tiffaniego
Gdzieś ciągle biegała
Wiatr zrywał kapelusz
Porywał też jego błaganie
On gonił za nią i ciągle zapewniał
Że będzie jej sługą lub panem
Gdy jakiś czas później
Odeszła na zawsze
On smutek serca zagłuszał
Przy czwartym kieliszku pomyślał sobie
Niech diabli wezmą te w kapeluszach
Rate this interpretation
contributions:
Most popular songs Marcin Styczeń
- 11 Wszystko będzie dobrze
- 12 Włącz serce
- 13 Uciekali błogo
- 14 Się
- 15 Sens jaki?
- 16 Sen
- 17 Pomiędzy nami
- 18 Otwórzcie drzwi
- 19 Oda świąteczna
- 20 O, czuć tę chwilę nicości...