I dróg tyle Maciej Turkowski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Łodzie pełne
chłodnych ogrodów
zatrzymały się znowu
pod jesień
z oddalonej topieli pól
kres odległy rósł
w oczy jak ból

Nocy czarnej
trzepotał się ptak
W żółtych jabłek
niespełnioną dojrzałość
czegoś pragnął
niewiedzą jak
o nadmiarze rzeczy,
których mało

Tyle pragnień
tyle uniesień
i dróg tyle
na obręczach kół
Tyle pragnień
tyle uniesień
i dróg tyle

To wiersz tylko, więc
księżyc świecił
ciągnąc szelest
mieniącego się trenu
taką porą zasypiały dzieci
do poduszek
tuląc Andersenów

Tak potrzeba, więc
płyniemy znów
w powstający wolno
zapach zboża
zanurzeni
w białe muszle znów
z których słychać
niedorzeczność morza

Tyle pragnień...

Tyle dróg




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim