Chodź, Marysiu! Ludwik Sempoliński

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Każdy przyzna, kto ją tylko zna,

Że mała ta

Coś w sobie ma.

Gdzie się zjawi każdy wpada w szał

I tak by jej na ucho szepnąć chciał:


Chodź, Marysiu, na pieszczoty,

Tam, gdzie szumi ciemny las,

Nikt tam nie zobaczy nas.

Wiem, że nie brak ci ochoty

Więc rozkosznie zejdzie nam we dwójkę czas!

Jak chabry oczy masz i włosów połysk złoty

Gdy Cię zobaczę wprost bym Ciebie łyżką jadł…


Chodź, Marysiu, na pieszczoty

Cóż bez Ciebie byłby wart ten cały świat?

Gdy to słyszę wpadam zaraz w złość

Bo już psia kość

Mam tego dość!

Czyż naprawdę nie ma innych słów

I musi każdy jej powtarzać znów:


Chodź, Marysiu, na pieszczoty,

Tam, gdzie szumi ciemny las,

Nikt tam nie zobaczy nas.

Wiem, że nie brak ci ochoty

Więc rozkosznie zejdzie nam we dwójkę czas!

Jak chabry oczy masz i włosów połysk złoty

Gdy Cię zobaczę wprost bym Ciebie łyżką jadł…


Chodź, Marysiu, na pieszczoty

Cóż bez Ciebie byłby wart ten cały świat?

Za to ja mam całkiem inny gust,

Nie nęci biust,

Ni słodycz ust.

Dla mnie grunt to dusza, ale cóż:

Te słowa same z ust mi płyną już:


Chodź, Marysiu, na pieszczoty,

Tam, gdzie szumi ciemny las,

Nikt tam nie zobaczy nas.

Wiem, że nie brak ci ochoty

Więc rozkosznie zejdzie nam we dwójkę czas!

Jak chabry oczy masz i włosów połysk złoty

Gdy Cię zobaczę wprost bym Ciebie łyżką jadł…

Chodź, Marysiu, na pieszczoty

Cóż bez Ciebie byłby wart ten cały świat?




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim