Przepraszam, że żyję Justyna Szafran

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Przepraszam, że żyję
Przepraszam, że piję
Przepraszam, że tyję
Choć szczęścia mi brak
Przepraszam, że minę
Przelotnie jak ptak
Przepraszam, że nie jem
Przepraszam, że jem
Przepraszam, że nie wiem
Przepraszam, że wiem

Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomniani przez anioły już na amen
Zapatrzeni w skrawek nieba, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same?

Przepraszam, że żyję
Przepraszam, że piję
Przepraszam, że tyję
Choć szczęścia mi brak
Przepraszam, że minę
Przelotnie jak ptak
Przepraszam, że nie jem
Przepraszam, że jem
Przepraszam, że nie wiem
Przepraszam, że wiem

Chociaż przyszło żyć pod miedzą i za lasem
Tu, gdzie deszcze przemijają monotonnie
Poigrajmy sobie czasem - sobie z czasem
Przewalajmy się z hałasem przez historię!

Przepraszam, że żyję
Przepraszam, że piję
Przepraszam, że tyję
Choć szczęścia mi brak
Przepraszam, że minę
Przelotnie jak ptak
Przepraszam, że nie jem
Przepraszam, że jem
Przepraszam, że nie wiem
Przepraszam, że wiem

A gdy przyszło nam urodzić się dziewczyną
Skaleczoną, jak ta czajka, przez mężczyznę
Kupmy sobie stare, dobre, mocne wino
I śpiewajmy, nie zmieniając serca w bliznę!

To świetnie, że żyję
To świetnie, że piję
To świetnie, że tyję
Choć szczęścia mi brak
Nie szkodzi, że minę
Przelotnie jak ptak...




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim