Jungologia Jacek Gałązka

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Jungologia

Synchronicznie widzę, synchronicznie śnię, synchroniczna siła atakuje mnie

Równoległe tory zdarzeń struny myśli nieprzerwane,
Rozumują, uzgadniają, negocjują, współpracują.
Zazębiają archetypy, produkują twarde dane,
Upraszczają, segregują, abstrahują, przekazują.

Rozpierdala mnie centralnie powiązanych światów potok,
Wiem, że chce mi coś powiedzieć, atakuje moje zmysły,
Sugeruje, że zrozumiem, a ja nie wiem co to, kto to.
Konstruuję synchroprzekaz, zawracanie kijem Wisły.

Poszukuję nieustannie synchronicznych znaczeń sensu.
Słowa , myśli, gesty, znaki krążą wokół gęstym rojem,
Porządkuję i układam, chcę je zmieścić do kredensu,
Wciąż nie mogę poupychać, uciekają każdym zwojem

Jungologia stosowana w mojej głowie drąży dziurę,
Ale nie chce na pytania odpowiedzieć odpowiedzią.
Synchroniczna łamigłówka tworzy tylko wielką bzdurę,
Bełkotliwe objaśnienia wcale się nie stają wiedzą.

Nie mam z tego satysfakcji, ni rozumu, ni pieniędzy,
Synchronicznych nalot znaczeń chaotycznie atakuje
Szukam racji, kombinuję, niechże ktoś do kurwy nędzy
Da mi hasło, wytłumaczy, burdel ten uporządkuje.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim