Tramwajem na Hawaje Halina Benedyk

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Mijamy się nad ranem

Przy twoich drzwiach
Jak zawsze w kołnierz chowasz twarz
Bez żadnych niespodzianek

Ucieka czas
A my wciąż obcy sobie tak

Ty jesteś sam, ja sama
I w tym jest rzecz

By wreszcie przerwać dramat ten.



Tramwajem na Hawaje

Dzisiaj zabierz mnie

Po szynach niech maszyna mknie
W bikini rejs do Gdyni

Byle dalej stąd

Może tam znajdziemy kąt.

Zostawmy to

Banalne tło

W notesie skreślimy jesień złą

Poczujmy wiatr
Okryjmy świat

Nie dajmy, żeby znów nam zbladł.

Mijamy się jak zwykle

Przy twoich drzwiach
Nie widzisz że ci daję znak

Zupełnie już przywykłeś

Do czterech ścian
Ja jednak wciąż nadzieję mam

Ty jesteś sam, ja sama
I w tym jest rzecz
By wreszcie przerwać dramat ten.

Tramwajem na Hawaje

Porwij dzisiaj mnie

Po szynach niech maszyna mknie

W bikini rejs do Gdyni
Byle dalej stąd

Może tam znajdziemy port.



Rate this interpretation
anonim