Lekarstwo na katar Elżbieta Jagiełło

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Żołnierz w wojsku prawie nigdy nie choruje
Ale czasem nawet żołnierz katar ma
Ja się wtedy takim chłopcem opiekuję
Daję leki i doradzam zawsze tak...

Hartuj się, hartuj się
Bo kto się hartuje
Nigdy nie, nigdy nie
Nigdy nie choruje
Hartuj się, hartuj się
Wysiłku nie żałuj
Kto to wie, kto to wie
Ten nie ma kataru

Każdy żołnierz gimnastykę ćwiczy co dzień
I uprawia różnych sportów coś ze sto
Bo sport zawsze wśród żołnierzy bywa w modzie
Lecz gdy kichnie, zawsze tak pouczam go...

Hartuj się, hartuj się
Bo kto się hartuje
Zawsze się, zawsze się
Wyśmienicie czuje
Hartuj się, hartuj się
Wysiłku nie żałuj
Kto to wie, kto to wie
Ten nie ma kataru

Służba w wojsku sił dodaje i hartuje
Ale hartu dla żołnierza nigdy dość
Więc gdy żołnierz sobie czasem pokasłuje
Ja mu śpiewam albo mówię zawsze to...

Hartuj się, hartuj się
Bo kto się hartuje
Nigdy nie, nigdy nie
Nigdy nie choruje
Hartuj się, hartuj się
Wysiłku nie żałuj
Kto to wie, kto to wie
Ten nie ma kataru

Hartuj się, hartuj się
Bo kto się hartuje
Zawsze się, zawsze się
Wyśmienicie czuje
Hartuj się, hartuj się
Wysiłku nie żałuj
Kto to wie, kto to wie
Ten nie ma kataru




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim