Rapsod o Warneńczyku Olek Grotowski

He sent the correction
Piotr Rakoczy
Piotr Rakoczy
1 month ago
Comment: Poprawiłem akordy , umieściłem je w odpowiednich miejscach zamiast obok tekstu. bicie: 1,2,4 wers : DDG DDG DDGGDG 3 wers DDGGDG DDGGDG
Second Contractor: Grotowski Olek
Instrument: Guitar
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
1-Lśni chorągiew pozłocista a G a Chrzęści zbroja szmelcowana C G a Jedzie, jedzie król Władysław d a By pokonać Bisurmana G a 2-Po wąwozach grzmią cykady Koń królewski raźno parska Dzielny Węgier Jan Hunyady Sprawdza szyki klnąc z madziarska 3-Nad wzgórzami wstają zorze Wojsko w marszu rumor czyni O już widać czarne morze Rzecze Legat Cezarini 4-I ruszają gromić pogan W sile szesnastu tysięcy A ich okrzyk, tak potężny Niczym stary dzwon co dźwięczy 5-Król naprędce je śniadanie Jan Hunyady wszedł z łoskotem Nawalili wenecjanie Wycofują swoją flotę 6-Król odstawił kubek z winem Błysk mu strzelił spod powieki Wyruszamy za godzinę A Wenecji wstyd na wieki 7-Wszędzie ruch i gwar panował, Rycerze wsiedli na konie, Każdy na śmierć się gotował, W pożegnaniu wznieśli dłonie 8-Jeszcze Warna w dali drzemie Jeszcze nisko stoi słońce A pancerni strzemię w strzemię A pancerni koncerz w koncerz 9-A pancerni kopia w kopię Ku piaszczystym patrzą brzegom No to cześć- daj pyska chłopie Rzecze król do Hunyadego 10-I trzasnęły jednym trzaskiem Setki przyłbic zatrzaśniętych I błysnęły jednym blaskiem Setki mieczy wyszarpniętych 11-I zadrżała ziemia święta I huknęły dzwony w mieście I ruszyli najpierw stępa Potem kłusem, cwałem wreszcie 12-A Janczarzy zaprzedańcy Atakują Węgrów batem A szalony król Warneńczyk Dla większości stał się katem 13-Amurat ominął skrzydło I uderzył w Bobrzyckiego A w burnusach dzikie bydło Jęło bić się na całego 14-Sześć tysięcy oturaków Uderzyło na Frankbana A Słoweniec wraz z Biskupem Rzucił wszystkich na kolana 15-Biskup Szymon w kontrataku Rzucił bić się za Rozgonie, Lecz padł ze swym wojskiem w krzyku Pianą krwawą pluły konie. 16-Lech Bobrzycki zbiera wojsko I za wrogiem się rozgląda, Pot ociera z czoła ciężko, Wpada jazda na wielbłądach 17-Konie rżą zaraz w popłochu, Widząc z garbem stwory dziwne Turcy jadą na Wołochów Zagęszczając dziką bitwę 18-Pędzi do króla posłaniec Cały we krwi ubabrany Rzecze: Najjaśniejszy Panie Lech Bobrzycki usiekany 19-Czoło marszczy się królewskie Za kompanów tą niedolę Władysław do wojska rzecze: Ja od sromu śmierć dziś wolę 20-Spina swego konia w cwale Widząc wojska swe w agonii I w bitewnym pędząc szale Wrzeszczy: żołnierze do broni 21-Strzaskane padają kopie, Miecze oraz mizykordie, Jeszcze pięść żelazna łupie Grając wojenną melodię 22-W sile pięciuset rycerstwa Ruszył młody król na pogan I nie tracąc wcale męstwa Pędząc modlił się do Boga 23-Poszła dzielna polska jazda Poszli Węgrzy niczym diabli Jak stalowa ostra drzazga Jak błyszczące ostrze szabli 24-I widziano jak lecieli Pędem dzikim i szalonym I widziano jak tonęli W morzu Turków niezmierzonym 25-Król władysław stracił konia I z rozpędem padł na ziemię Pod naporem wroga skonał Wraz z rycerstwem stanął w niebie 26-Zbezczeszczoną głowę króla Turcy zatknęli na pice Węgrzy niczym pszczoły z ula Uciekali w dal, w panice 27-Potem z piórem siadł pod skarpą Mnich uczony, stary skryba Warto było czy nie warto Odwrót lepszy byłby chyba 28-Chrzanił zacny zjadacz chleba Czas nad nami wartko goni I tak przecież umrzeć trzeba To już lepiej tak jak oni 29-Zresztą koniec dzieło wieńczy Mnich w klasztorze kipnął marnie A szalony król Warneńczyk Ma grobowiec w pięknej Warnie 30-I szanują go Bułgarzy I nas dzięki niemu cenią Więc na czarnomorskiej plaży Składam hołd królewskim cieniom
a G a 1-Lśni chorągiew pozłocista C G C Chrzęści zbroja szmelcowana d a Jedzie, jedzie król Władysław C G a By pokonać Bisurmana 2-Po wąwozach grzmią cykady Koń królewski raźno parska Dzielny Węgier Jan Hunyady Sprawdza szyki klnąc z madziarska 3-Nad wzgórzami wstają zorze Wojsko w marszu rumor czyni O już widać czarne morze Rzecze Legat Cezarini 4-I ruszają gromić pogan W sile szesnastu tysięcy A ich okrzyk, tak potężny Niczym stary dzwon co dźwięczy 5-Król naprędce je śniadanie Jan Hunyady wszedł z łoskotem Nawalili wenecjanie Wycofują swoją flotę 6-Król odstawił kubek z winem Błysk mu strzelił spod powieki Wyruszamy za godzinę A Wenecji wstyd na wieki 7-Wszędzie ruch i gwar panował, Rycerze wsiedli na konie, Każdy na śmierć się gotował, W pożegnaniu wznieśli dłonie 8-Jeszcze Warna w dali drzemie Jeszcze nisko stoi słońce A pancerni strzemię w strzemię A pancerni koncerz w koncerz 9-A pancerni kopia w kopię Ku piaszczystym patrzą brzegom No to cześć- daj pyska chłopie Rzecze król do Hunyadego 10-I trzasnęły jednym trzaskiem Setki przyłbic zatrzaśniętych I błysnęły jednym blaskiem Setki mieczy wyszarpniętych 11-I zadrżała ziemia święta I huknęły dzwony w mieście I ruszyli najpierw stępa Potem kłusem, cwałem wreszcie 12-A Janczarzy zaprzedańcy Atakują Węgrów batem A szalony król Warneńczyk Dla większości stał się katem 13-Amurat ominął skrzydło I uderzył w Bobrzyckiego A w burnusach dzikie bydło Jęło bić się na całego 14-Sześć tysięcy oturaków Uderzyło na Frankbana A Słoweniec wraz z Biskupem Rzucił wszystkich na kolana 15-Biskup Szymon w kontrataku Rzucił bić się za Rozgonie, Lecz padł ze swym wojskiem w krzyku Pianą krwawą pluły konie. 16-Lech Bobrzycki zbiera wojsko I za wrogiem się rozgląda, Pot ociera z czoła ciężko, Wpada jazda na wielbłądach 17-Konie rżą zaraz w popłochu, Widząc z garbem stwory dziwne Turcy jadą na Wołochów Zagęszczając dziką bitwę 18-Pędzi do króla posłaniec Cały we krwi ubabrany Rzecze: Najjaśniejszy Panie Lech Bobrzycki usiekany 19-Czoło marszczy się królewskie Za kompanów tą niedolę Władysław do wojska rzecze: Ja od sromu śmierć dziś wolę 20-Spina swego konia w cwale Widząc wojska swe w agonii I w bitewnym pędząc szale Wrzeszczy: żołnierze do broni 21-Strzaskane padają kopie, Miecze oraz mizykordie, Jeszcze pięść żelazna łupie Grając wojenną melodię 22-W sile pięciuset rycerstwa Ruszył młody król na pogan I nie tracąc wcale męstwa Pędząc modlił się do Boga 23-Poszła dzielna polska jazda Poszli Węgrzy niczym diabli Jak stalowa ostra drzazga Jak błyszczące ostrze szabli 24-I widziano jak lecieli Pędem dzikim i szalonym I widziano jak tonęli W morzu Turków niezmierzonym 25-Król władysław stracił konia I z rozpędem padł na ziemię Pod naporem wroga skonał Wraz z rycerstwem stanął w niebie 26-Zbezczeszczoną głowę króla Turcy zatknęli na pice Węgrzy niczym pszczoły z ula Uciekali w dal, w panice 27-Potem z piórem siadł pod skarpą Mnich uczony, stary skryba Warto było czy nie warto Odwrót lepszy byłby chyba 28-Chrzanił zacny zjadacz chleba Czas nad nami wartko goni I tak przecież umrzeć trzeba To już lepiej tak jak oni 29-Zresztą koniec dzieło wieńczy Mnich w klasztorze kipnął marnie A szalony król Warneńczyk Ma grobowiec w pięknej Warnie 30-I szanują go Bułgarzy I nas dzięki niemu cenią Więc na czarnomorskiej plaży Składam hołd królewskim cieniom


                      
1-Lśni Amchorągiew GpozłociAmsta
Chrzęści Czbroja GszmelcowCana
DmJedzie, jedzie Amkról Władysław
By Cpokonać GBisurmAmana

2-Po wąwozach grzmią cykady
Koń królewski raźno parska
Dzielny Węgier Jan Hunyady
Sprawdza szyki klnąc z madziarska

3-Nad wzgórzami wstają zorze
Wojsko w marszu rumor czyni
O już widać czarne morze
Rzecze Legat Cezarini

4-I ruszają gromić pogan
W sile szesnastu tysięcy
A ich okrzyk, tak potężny
Niczym stary dzwon co dźwięczy

5-Król naprędce je śniadanie
Jan Hunyady wszedł z łoskotem
Nawalili wenecjanie
Wycofują swoją flotę

6-Król odstawił kubek z winem
Błysk mu strzelił spod powieki
Wyruszamy za godzinę
A Wenecji wstyd na wieki

7-Wszędzie ruch i gwar panował,
Rycerze wsiedli na konie,
Każdy na śmierć się gotował,
W pożegnaniu wznieśli dłonie

8-Jeszcze Warna w dali drzemie
Jeszcze nisko stoi słońce
A pancerni strzemię w strzemię
A pancerni koncerz w koncerz

9-A pancerni kopia w kopię
Ku piaszczystym patrzą brzegom
No to cześć- daj pyska chłopie
Rzecze król do Hunyadego

10-I trzasnęły jednym trzaskiem
Setki przyłbic zatrzaśniętych
I błysnęły jednym blaskiem
Setki mieczy wyszarpniętych

11-I zadrżała ziemia święta
I huknęły dzwony w mieście
I ruszyli najpierw stępa
Potem kłusem, cwałem wreszcie

12-A Janczarzy zaprzedańcy
Atakują Węgrów batem
A szalony król Warneńczyk
Dla większości stał się katem

13-Amurat ominął skrzydło
I uderzył w Bobrzyckiego
A w burnusach dzikie bydło
Jęło bić się na całego

14-Sześć tysięcy oturaków
Uderzyło na Frankbana
A Słoweniec wraz z Biskupem
Rzucił wszystkich na kolana

15-Biskup Szymon w kontrataku
Rzucił bić się za Rozgonie,
Lecz padł ze swym wojskiem w krzyku
Pianą krwawą pluły konie.

16-Lech Bobrzycki zbiera wojsko
I za wrogiem się rozgląda,
Pot ociera z czoła ciężko,
Wpada jazda na wielbłądach

17-Konie rżą zaraz w popłochu,
Widząc z garbem stwory dziwne
Turcy jadą na Wołochów
Zagęszczając dziką bitwę

18-Pędzi do króla posłaniec
Cały we krwi ubabrany
Rzecze: Najjaśniejszy Panie
Lech Bobrzycki usiekany

19-Czoło marszczy się królewskie
Za kompanów tą niedolę
Władysław do wojska rzecze:
Ja od sromu śmierć dziś wolę

20-Spina swego konia w cwale
Widząc wojska swe w agonii
I w bitewnym pędząc szale
Wrzeszczy: żołnierze do broni

21-Strzaskane padają kopie,
Miecze oraz mizykordie,
Jeszcze pięść żelazna łupie
Grając wojenną melodię

22-W sile pięciuset rycerstwa
Ruszył młody król na pogan
I nie tracąc wcale męstwa
Pędząc modlił się do Boga

23-Poszła dzielna polska jazda
Poszli Węgrzy niczym diabli
Jak stalowa ostra drzazga
Jak błyszczące ostrze szabli

24-I widziano jak lecieli
Pędem dzikim i szalonym
I widziano jak tonęli
W morzu Turków niezmierzonym

25-Król władysław stracił konia
I z rozpędem padł na ziemię
Pod naporem wroga skonał
Wraz z rycerstwem stanął w niebie

26-Zbezczeszczoną głowę króla
Turcy zatknęli na pice
Węgrzy niczym pszczoły z ula
Uciekali w dal, w panice

27-Potem z piórem siadł pod skarpą
Mnich uczony, stary skryba
Warto było czy nie warto
Odwrót lepszy byłby chyba

28-Chrzanił zacny zjadacz chleba
Czas nad nami wartko goni
I tak przecież umrzeć trzeba
To już lepiej tak jak oni

29-Zresztą koniec dzieło wieńczy
Mnich w klasztorze kipnął marnie
A szalony król Warneńczyk
Ma grobowiec w pięknej Warnie

30-I szanują go Bułgarzy
I nas dzięki niemu cenią
Więc na czarnomorskiej plaży
Składam hołd królewskim cieniom


1-Lśni chorągiew pozłocista Am G Am
Chrzęści zbroja szmelcowana C G Am
Jedzie, jedzie król Władysław Dm Am
By pokonać Bisurmana G Am

2-Po wąwozach grzmią cykady
Koń królewski raźno parska
Dzielny Węgier Jan Hunyady
Sprawdza szyki klnąc z madziarska

3-Nad wzgórzami wstają zorze
Wojsko w marszu rumor czyni
O już widać czarne morze
Rzecze Legat Cezarini

4-I ruszają gromić pogan
W sile szesnastu tysięcy
A ich okrzyk, tak potężny
Niczym stary dzwon co dźwięczy

5-Król naprędce je śniadanie
Jan Hunyady wszedł z łoskotem
Nawalili wenecjanie
Wycofują swoją flotę

6-Król odstawił kubek z winem
Błysk mu strzelił spod powieki
Wyruszamy za godzinę
A Wenecji wstyd na wieki

7-Wszędzie ruch i gwar panował,
Rycerze wsiedli na konie,
Każdy na śmierć się gotował,
W pożegnaniu wznieśli dłonie

8-Jeszcze Warna w dali drzemie
Jeszcze nisko stoi słońce
A pancerni strzemię w strzemię
A pancerni koncerz w koncerz

9-A pancerni kopia w kopię
Ku piaszczystym patrzą brzegom
No to cześć- daj pyska chłopie
Rzecze król do Hunyadego

10-I trzasnęły jednym trzaskiem
Setki przyłbic zatrzaśniętych
I błysnęły jednym blaskiem
Setki mieczy wyszarpniętych

11-I zadrżała ziemia święta
I huknęły dzwony w mieście
I ruszyli najpierw stępa
Potem kłusem, cwałem wreszcie

12-A Janczarzy zaprzedańcy
Atakują Węgrów batem
A szalony król Warneńczyk
Dla większości stał się katem

13-Amurat ominął skrzydło
I uderzył w Bobrzyckiego
A w burnusach dzikie bydło
Jęło bić się na całego

14-Sześć tysięcy oturaków
Uderzyło na Frankbana
A Słoweniec wraz z Biskupem
Rzucił wszystkich na kolana

15-Biskup Szymon w kontrataku
Rzucił bić się za Rozgonie,
Lecz padł ze swym wojskiem w krzyku
Pianą krwawą pluły konie.

16-Lech Bobrzycki zbiera wojsko
I za wrogiem się rozgląda,
Pot ociera z czoła ciężko,
Wpada jazda na wielbłądach

17-Konie rżą zaraz w popłochu,
Widząc z garbem stwory dziwne
Turcy jadą na Wołochów
Zagęszczając dziką bitwę

18-Pędzi do króla posłaniec
Cały we krwi ubabrany
Rzecze: Najjaśniejszy Panie
Lech Bobrzycki usiekany

19-Czoło marszczy się królewskie
Za kompanów tą niedolę
Władysław do wojska rzecze:
Ja od sromu śmierć dziś wolę

20-Spina swego konia w cwale
Widząc wojska swe w agonii
I w bitewnym pędząc szale
Wrzeszczy: żołnierze do broni

21-Strzaskane padają kopie,
Miecze oraz mizykordie,
Jeszcze pięść żelazna łupie
Grając wojenną melodię

22-W sile pięciuset rycerstwa
Ruszył młody król na pogan
I nie tracąc wcale męstwa
Pędząc modlił się do Boga

23-Poszła dzielna polska jazda
Poszli Węgrzy niczym diabli
Jak stalowa ostra drzazga
Jak błyszczące ostrze szabli

24-I widziano jak lecieli
Pędem dzikim i szalonym
I widziano jak tonęli
W morzu Turków niezmierzonym

25-Król władysław stracił konia
I z rozpędem padł na ziemię
Pod naporem wroga skonał
Wraz z rycerstwem stanął w niebie

26-Zbezczeszczoną głowę króla
Turcy zatknęli na pice
Węgrzy niczym pszczoły z ula
Uciekali w dal, w panice

27-Potem z piórem siadł pod skarpą
Mnich uczony, stary skryba
Warto było czy nie warto
Odwrót lepszy byłby chyba

28-Chrzanił zacny zjadacz chleba
Czas nad nami wartko goni
I tak przecież umrzeć trzeba
To już lepiej tak jak oni

29-Zresztą koniec dzieło wieńczy
Mnich w klasztorze kipnął marnie
A szalony król Warneńczyk
Ma grobowiec w pięknej Warnie

30-I szanują go Bułgarzy
I nas dzięki niemu cenią
Więc na czarnomorskiej plaży
Składam hołd królewskim cieniom


Correction +0 -3

Status: Rejected
Value: 2 karma points

Votes and comments

anonim

Chords History

kossak
Correction 3 years ago
noemi123
Correction 8 months ago
Piotererek Gaming
No proszę jeden akord a jak zmienia od teraz zwrotki aGa CGC da Ga
Correction 6 months ago
Piotr Rakoczy
Poprawiłem akordy , umieściłem je w odpowiednich miejscach zamiast obok tekstu. bicie: 1,2,4 wers : DDG DDG DDGGDG 3 wers DDGGDG DDGGDG
Correction 1 month ago
Oficer Wonsu
Correction 1 month ago