We could not find the song. Perhaps below you will find what you are looking for.
Niechaj mnie Zośka o wiersze nie prosi Marek Grechuta
He sent the correction
Anna Styczyńska
1 year ago
Instrument:
Guitar
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi e a C
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, e a C
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, e a C
Każda gwiazdka piosenkę zanuci. A E
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, E a C
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci. E a C
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone A E
Będą ci całe poemata składać. e G
Ja bym to samo powiedział, co one, e A
Bo ja się od nich nauczyłem gadać. e C
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, A E
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. C E
Dzisiaj daleko pojechałem w gości e a C
I dalej mię los nieszczęśliwy goni. e a C
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości, e G
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, e G
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. E a C
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba. E a C
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi e a
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, C D
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, e a
Każda gwiazdka piosenkę zanuci. C D
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, D
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci. D
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone e a
Będą ci całe poemata składać. C D
Ja bym to samo powiedział, co one, e a
Bo ja się od nich nauczyłem gadać. C D
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, D
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. D
Dzisiaj daleko pojechałem w gości e a
I dalej mię los nieszczęśliwy goni. C D
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości, e a
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, C D
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. D
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba. D
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
Będą ci całe poemata składać.
Ja bym to samo powiedział, co one,
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
Em
Am
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
C
D
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
Em
Am
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
C
D
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
D
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
D
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
Em
Am
Będą ci całe poemata składać.
C
D
Ja bym to samo powiedział, co one,
Em
Am
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
C
D
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
D
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
D
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
Em
Am
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
C
D
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Em
Am
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
C
D
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
D
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
D
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
Będą ci całe poemata składać.
Ja bym to samo powiedział, co one,
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
Em
Am
C
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
Em
Am
C
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
Em
Am
C
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
A
E
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
E
Am
C
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
E
Am
C
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
A
E
Będą ci całe poemata składać.
Em
G
Ja bym to samo powiedział, co one,
Em
A
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
Em
C
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
A
E
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
C
E
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
Em
Am
C
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
Em
Am
C
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Em
G
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
Em
G
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
E
Am
C
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
E
Am
C
Correction +0 -2
Status: RejectedValue: 2 karma points
Votes and comments
Chords History
Nina Wardyn
poprawiłam akordy, nie wiem czy dobrze, zwłaszcza końcówki zwrotek
Correction
1 month ago
|
He improved the study 1 year ago
He improved the study 1 year ago
Voted to reject with -60 points 1 year ago
Voted to reject with -50 points 1 year ago
Przeczytaj "Zasady kontrybucji" i "Zmiany w zasadach kontrybucji", które się wszędzie wyświetlają. Znajdziesz tam między innymi dwie istotne zasady:
- W naszym śpiewniku wymagamy powtarzania zapisu chwytów nad wszystkimi zwrotkami i wszystkimi powtórzeniami refrenu. Dzięki temu nawet na małych urządzeniach, akordy będą cały czas widoczne.
- Umieść akordy dokładnie w miejscu w którym następuje uderzenie w struny.
Nie wiem, czy ta korekta jest uzasadniona, ale w takiej formie będzie na pewno odrzucona 1 year ago