Daj mi wreszcie święty spokój Universe
He sent the correction
Josek M.
4 years ago
Instrument:
Lyrics
Guitar
The Tonal Key:
F♯m
The Tonal Key:
Daj mi wreszcie święty spokój,
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Daj mi wreszcie święty spokój,
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Daj mi wreszcie święty spokój,
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Daj mi wreszcie święty spokój,
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Correction +0 -3
Status: RejectedValue: 18 karma points
Voted to reject with -70 points 4 years ago
Voted to reject with -20 points 4 years ago
Voted to reject with -40 points 4 years ago
Ja tu szczerze mówiąc nic nie widzę :D 4 years ago
Jest tylko zmienione z tekstu na gitarę, ale akordów brak... 4 years ago