Daj mi wreszcie święty spokój Universe
Instrument:
Lyrics
Guitar
Difficulty:
Novice
Tuning:
E A D G B E
Difficulty:
Tuning:
Daj mi wreszcie święty spokój,
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
[G]Daj mi wreszcie święty [C]spokój,
cokolwiek się [a]zdarzy[e],
zawsze [D]źle.
[G]Znajdę sobie jakiś [C]pokój
i wreszcie o[a]dejdę[e],
chcesz czy [D]nie?
Mam [C]dosyć [D]kłótni i [G]wrzasków.
Mam [H]dosyć wściekłych [e]łez.
Och [C]daj mi chociaż [G]zasnąć,
bo [a]znowu pójdę w [D7]rejs.
[G]Daj mi wreszcie święty [C]spokój,
naprawdę cię [a]kocham[e],
uwierz [D]mi.
[G]Nie mam żadnych bab na [C]boku,
a jeśli już [a]zdradzę[e],
powiem [D]ci.
[G]Daj mi dłoń
pobie[C]gniemy gdzieś, na [D]koniec świata,
[C]jeśli tylko [G]chcesz.
[G]Kochać się bę[C]dziemy dzień i [D]noc,
starym [C]zgredom na [G]złość.
[G]Ptaki będą [C]budzić nas,
a [D]łąki uko[C]łyszą nas do [e]snu.
[G]Było już kiedyś [C]tak...
[D]Było i będzie [G]znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
G
Daj mi wreszcie święty C
spokój,cokolwiek się
Am
zdarzyEm
,zawsze
D
źle.G
Znajdę sobie jakiś C
pokóji wreszcie o
Am
dejdęEm
,chcesz czy
D
nie?Mam
C
dosyć D
kłótni i G
wrzasków.Mam
B
dosyć wściekłych Em
łez.Och
C
daj mi chociaż G
zasnąć,bo
Am
znowu pójdę w D7
rejs.G
Daj mi wreszcie święty C
spokój,naprawdę cię
Am
kochamEm
,uwierz
D
mi.G
Nie mam żadnych bab na C
boku,a jeśli już
Am
zdradzęEm
,powiem
D
ci.G
Daj mi dłońpobie
C
gniemy gdzieś, na D
koniec świata,C
jeśli tylko G
chcesz.G
Kochać się bęC
dziemy dzień i D
noc,starym
C
zgredom na G
złość.G
Ptaki będą C
budzić nas,a
D
łąki ukoC
łyszą nas do Em
snu.G
Było już kiedyś C
tak...D
Było i będzie G
znów!Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Daj mi wreszcie święty spokój,
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
cokolwiek się zdarzy,
zawsze źle.
Znajdę sobie jakiś pokój
i wreszcie odejdę,
chcesz czy nie?
Mam dosyć kłótni i wrzasków.
Mam dosyć wściekłych łez.
Och daj mi chociaż zasnąć,
bo znowu pójdę w rejs.
Daj mi wreszcie święty spokój,
naprawdę cię kocham,
uwierz mi.
Nie mam żadnych bab na boku,
a jeśli już zdradzę,
powiem ci.
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Nigdy nie wiem, o czym myślisz,
więc będę cię musiał
wreszcie spić.
Widzę w tobie coś z modliszki,
z miłości chcesz pożreć,
jak tu żyć?
No sama powiedz jak!
Daj mi dłoń
pobiegniemy gdzieś, na koniec świata,
jeśli tylko chcesz.
Kochać się będziemy dzień i noc,
starym zgredom na złość.
Ptaki będą budzić nas,
a łąki ukołyszą nas do snu.
Było już kiedyś tak...
Było i będzie znów!
Correction +2 -0
Status: ApprovedValue: 18 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 70 points 4 years ago