Just like fire remix Zbigniew Stonoga

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Dobry wieczór!
Coś się... Coś się popsuło i nie było mnie słychać
To powtórzę jeszcze raz
1.
W tym antyludzkim państwie trzeba was
Trzeba jebać...
jebać was
To jest dramat, że w dupę trzeba was
Trzeba jebać...
Jebać tak
Będzie was PiS ruchał w dupę
Karakan kurwa dymał
Nie, nie na Stonogę
I nie na Korwina
Szkoda gadać, szkoda strzępić ryj
I strzępić ryj
Strzępić ryj
To przez was kurwa chu...je
chu..je
chu..je
Przez was kurwa chu..je
Chu..je
Chu...je
Sumlińskie, Kanie
Jebane Rachonie
Ten mały Karakan i Kaczyński śmieć
Zniszczy was to jest dramat kurwa że
Będzie was PiS kurwa ruchał w dupę
Sumlińskie, Kanie
Jebane Rachonie
Was powinno, was powinno je..bać się
Debile, to jest dramat kurwa że
Będzie was PiS kurwa ruchał w dupę
Sumlińskie, Kanie
2.
(tak)
Nie warto było kurwa zrobić nic i zrobić nic
Zrobić nic
Ach szkoda kurwa gadać, szkoda strzępić ryj
I strzępić ryj
Strzępić ryj
Będzie was PiS ruchał w dupę
Karakan kurwa dymał
Nie, nie na Stonogę
I nie na Korwina
Szkoda gadać, szkoda strzępić ryj
I strzępić ryj
Strzępić ryj
To przez was kurwa chu...je
chu..je
chu..je
Przez was kurwa chu..je
Chu..je
Chu...je
Sumlińskie, Kanie
Jebane Rachonie
Ten mały Karakan i Kaczyński śmieć
Zniszczy was to jest dramat kurwa że
Będzie was PiS kurwa ruchał w dupę
Sumlińskie, Kanie
Jebane Rachonie
Was powinno, was powinno je..bać się
Debile, to jest dramat kurwa że
Będzie was PiS kurwa ruchał w dupę
Sumlińskie, Kanie



Rate this interpretation
anonim