Na wschodnim Pacyfiku Załoga Dr. Bryga

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Gdzieś na wschodnim Pacyfiku
Na jednej z wysp tysiąca
Mieszkał żeglarz bardzo stary
Który rum pił bez końca
Przed laty to morska sława
Dzisiaj omija go świat
Jednak fachu nie zapomniał
Choć nie pływał tyle lat

Ten żeglarz stary zna na pamięć oceany
Nigdy nie skryje się przed nim żaden świata kąt
To kompan zaufany, dalekich rejsów nieznanych
Choć od lat jego domem był tylko suchy ląd

Dobił do tej wyspy statek
Załoga w pełni na pokładzie
Kapitan wydał mu zadatek
Niech skończy się na układzie
Staruszek choć wiekowy był
Kochał morze ponad życie
Doceni kapitana gest
Teraz członkiem załogi jest

Rusza łajba w rejs wspaniały
Co tak niewinnie zapowiada się
Biała mgła, słychać wrzawę w tle
To pewnie skończy się źle
Lęk, nagły krzyk: TO PIRACKA ŁÓDŹ!!
Co robić? Starzec podpowiada tak:
'Zmieniaj kurs, ukryjemy się
Nie znajdą nas w gęstej mgle'




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim