1000 kawałków Yugoton

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Dziś wyrzuciłem telewizor przez okno
Rozbił się na tysiąc kawałków
Nie mogłem znieść już tego bełkotu
Disco, reklamy i dylematy

Telewizja! Jeszcze raz!
Telewizja! Fatyga koło was!
Telewizja! Chyba już czas.

Czasy się zmieniają, lecz zasady nie
Pokorne cielę dwie matki ssie
Więc bądź pokorny i po sobie kładź uszy
Jak się nie wychylisz, to Cię nic nie ruszy.

I nie próbuj narzekać, to nie jest w modzie
Zawsze bezpieczna rozmowa o pogodzie.
Od tysiącleci ten system panuje
Co innego mówię, co innego czuję.

Jestem...
Taki sam jak Ty!
Jestem taki jak Ty!

Uczyli mnie od dziecka, że gdy jesteś wśród ludzi
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz.
Autocenzura bezboleśnie kastruje
Potem już niewiele się czuje.

Dziś wyrzuciłem telewizor przez okno
Nie mogłem znieść już tego bełkotu
Rozbił się na tysiąc kawałków
Disco, reklamy i dylematy

Jestem...
taki jak Ty!
Taki sam jak Ty!
Jak Ty...
Jestem...
Taki jak Ty!




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim