Patrze na nią Wojdył

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Uśmiech, uśmiech dekoruje twarze.
Nasz się ulotnił bo siedzimy w tym razem.
Uśmiech, nie usnę nie pamiętam marzeń
chcę zapamiętać Cię, nie mogę przestać patrzeć.
Puchnę, nie upchnę więcej Ciebie w siebie
Utknę, okrutne, ciągle nie wiesz?- Nie wiem.
Sztuczne to uschnę, bo truję to truję to mówię- Ja też niczego nie żałuję.
To trudne, to smutne, zgubiliśmy cienie
I pewnie to jebnie bo jesteś moim tlenem..
Czy zlepię to lepiej? Tego nie jestem pewien.
Śledzę chodź nie chce, jak łza zamyka ślepie
Jak łza, spada na ziemie, jak łza, spada na Ciebie.
Jak ta, już widziałem już kojarzę ją
Duś mnie, uśmiech dekoruje twarze.

Ref: I chociaż stoję i mnie znosi trochę na bok, JA
Patrzę na nią..
Chociaż jest zła i mnie nie chcę łapać za dłoń, JA
Patrzę na nią..
Chociaż przy niej zgubiłem tożsamość, JA
Patrzę na nią..
Patrzę wciąż i nie chce mi się wierzyć, w to.

Nie chce się wierzyć, można sięgnąć po dno.
Tyle razem przeżyć żeby dziś wracać osobno.
Nie chce się wierzyć, że może być lepiej.
Kiedy łza zamknie powiekę
Ja znów stanę się człowiekiem.
Powiedz, znasz to przecież.
Powiedz prawdę, bo czas
Jesteś śmieciem, tak poleci, zwalać winę na nas.
Gdzie jest defekt, a gdzie (?)
Chowaj trupy do szaf.
Moje serce masz w opiece, teraz trzymaj
Patrz na twarz mi, nie będzie już dobrze.
Ikar już spadł, czekam sam jak Andy z Showshank
To masz bo masz tą opcje może nie dorosłeś
I łez ci brak to znam to nie jest takie proste
Proszę, nie pokazuj uśmiechu
Prze-chuj, neguj mnie za to, że przestałem szukać leków
Proszę, wyjdź, proszę, chodź jest chłodno.
Nie umiemy razem żyć, nie umiemy osobno.

Re: I chociaż stoję i mnie znosi trochę na bok, JA
Patrzę na nią..
Chociaż jest zła i mnie nie chcę łapać za dłoń, JA
Patrzę na nią..
Chociaż przy niej zgubiłem tożsamość, JA
Patrzę na nią..
Patrzę wciąż i nie chce mi się wierzyć, w to.

Kroków setki, biłem kilometry
Dziś denerwujesz mnie i denerwuje się w tym
Wokół wiedzą jakbym porozklejał wlepki.
Chciałem kręcić światem dziś zakręcam bletki.
Dziś, już nie odkręcisz nic, nie jesteś bliska.
Wiesz, jesteśmy ślepi, redżi na policzkach.
Krew, gaśnie ta iskra, z dniem następnym jakby zanikała blizna.
Chcę to odzyskać, jak Heniek zrobić (?)
Pożegnać Nowy Targ i przeżyć, olejmy jutro.
Utknąć gdzieś między kłótnią, a kłótnią
Bo tyle syfu w nas ze wokół robi się brudno.
I chodź, ostatni raz zobaczymy miasto razem,
Jadę, gdzie?- Nie jestem pewien
Patrze na nią teraz nie pamiętam marzeń
I chodź śpimy osobną, od dziś będę spał bez Ciebie.

Ref: I chociaż stoję i mnie znosi trochę na bok, JA
Patrzę na nią..
Chociaż jest zła i mnie nie chcę łapać za dłoń, JA
Patrzę na nią..
Chociaż przy niej zgubiłem tożsamość, JA
Patrzę na nią..
Patrzę wciąż i nie chce mi się wierzyć, w to.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Wojdył