Żuczek Wartaki

Lyrics

  • Song lyrics Winnetou
1. Ciemnym borem wracał Żuczek

do chałupki swej na sośnie,

myślał z troską, co to będzie,

kiedy synek mu podrośnie.

Może chłopak po Niemenie

odziedziczy głos, lub chociaż postać.

Nie daj Boże, by nie zechciał czasem

harcerzykiem zostać.



Ref: Piej, dziatwo, piej,

A będzie nam na pewno lżej.

Hucz, dziatwo, hucz,

Aż łezki nam popłyną z ócz.



2. Ciemnym borem wracał Żuczek

do chałupki swej, do domku,

myślał z troską, z troską myślał

o żuczkowym swym potomku.

Ręce łamał, los przeklinał,

i niedolę swoją wielką.

Nie daj Boże, by synowa jego

była też harcerką.



Ref: Piej, dziatwo, piej...



3. Ciemnym borem wracał żuczek,

bo bolały go nóżęta,

marzył mu się ciepły kąt na starość,

a przy boku zaś wnuczęta,

miękki fotel, ciepłe kapcie,

mleko z miodem, noce – bez sensacji.

Nagle – zmora! Syn, synowa no i wnuki

stają w dwuszeregu do kolacji!



Ref: Piej, dziatwo, piej...


Rate this interpretation
contributions:
Winnetou
Winnetou
anonim