Widzę dookoła to wyraźnie na zbyt siłę posiada zbroja wyobraźni.
Nie potrzebne szkła gdy klarowny obraz, sprzedać duszę, wydać umysł - raczej tak nie można.
To właśnie rozpoznasz, gdy otworzysz umysł mam kartkę, długopis - powody do dumy.
Zajawka jest w sercu, gdy mikrofon w dłoni, nie ważne dla mnie, gdy ważniak się pokłoni.
Mikrofon jest moim przedłużeniem ręki, poczuj ten przekaz, poczuj moje dźwięki.
Muzyka - świątynia o to moja oaza, leci wers za wersem oczyszczona skaza.
Daję rap - muzykę jestem wyzwolony przez fałszywych z góry błędnie oceniony.
Mógłbym nawijać o tym godzinami, jeśli ci się nie podoba wyjdź tylnymi drzwiami.

ref:
Uwolnij umysł to jedyna droga, myśli na papier nie leją się jak woda.
Uczyń to co wyjdzie na zdrowie tobie, do wyboru drogi dwie, jedna opowieść.
Uwolnij umysł to jedyna droga, myśli na papier nie leją się jak woda.
Uczyń to co wyjdzie na zdrowie tobie, do wyboru drogi dwie, jedna opowieść.

Tysiąc myśli i obrazów chodzi po mej głowie to nie koniec nie skończę na tym słowie.
Nieustanna walka, przeciwnik - sumienie, zimna krew i spokój tytanowym rdzeniem.
Nie dopowiedzeniem kolejna przegrana, każda myśl ostrożnie w słowa obierana.
Robię to co robię z głową podniesioną w lepsze jutro i zajawkę ciągle zapatrzoną.
Jeden krok do tyłu popatrz tuż za siebie, nie jesteś tu sam pomóż tym w potrzebie.
Jak piasek w klepsydrze wszystko się obróci, nie jeden przyjaciel z pomocą powróci.
Popatrz za horyzont ziemia obiecana, chora rzeczywistość, cisza zakłócana.
słuchawki na uszach, niespokojna dusza.
Opera mydlana TuSław ją zagłusza.

ref:
Uwolnij umysł to jedyna droga, myśli na papier nie leją się jak woda.
Uczyń to co wyjdzie na zdrowie tobie, do wyboru drogi dwie, jedna opowieść.
Uwolnij umysł to jedyna droga, myśli na papier nie leją się jak woda.
Uczyń to co wyjdzie na zdrowie tobie, do wyboru drogi dwie, jedna opowieść.