KRÓLOWA ŚNIEGU SŁAWOMIR JANCZYSZYN

Lyrics

  • Song lyrics SŁAWOMIR JANCZYSZYN
"Królowa śniegu"
1. Sfruwają tak prościutko z nieba (a,d,E7,a)
Białe motyle, płatki śniegu, (d,E7,a,A7)
Może to jest chwilowa potrzeba (d,a,E7,a)
Obsypania wszystkiego w biegu...... x2 (d,F,E7 - a,d,E7,a)

2. Świat cały ubrany do białości,
Nagie bezlistne drzewa załkały,
Bo tylko jeden stoi na środku
Samotny i bosy kwiatek mały! ..... x2

3. Zakwitł na śnieżnym białym kobiercu,
Sobą zawstydził zimowy czas,
I to w samiuteńkim zimy sercu,
Zaskoczył nas ! - tak pierwszy raz! .....x2

4. - Takie płatki masz delikatne,
- A za to woń taką intensywną,
- Nie kochać Ciebie jaki jesteś,
- Byłoby myślą tak naiwną. .....x2

5. Tyś zaś swoim jestestwem i aromatem
Pogwałciłeś prawa naszych reguł,
I chociaż jesteś w śniegowym_kwiatem,
To dla mnie jesteś Królową_śniegu! ...... x2

6. Dłonie masz takie delikatne,
A woń włosów taką intensywną,
Nie kochać ciebie taką jaką jesteś,
Byłoby rzeczą taką dziecinną....tak niewinną! (bis a-barowe)


Rate this interpretation
contributions:
SŁAWOMIR JANCZYSZYN
SŁAWOMIR JANCZYSZYN
anonim