Opowieści z tawerny Sekstans

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Pod bryfokiem zawsze gwarno jest,
Wszędzie ludzi tłum, wokół dziewczyn śmiech,
Przy kielichach starych druhów moc,
Będą gwarzyć całą noc.

Stary Tom znad flaszki podniósł skroń,
Walnął pięścią w stół, chwycił szklankę w dłoń
I powiedział gromkim głosem swym:
"Nie ma to jak dobry gin!"

Ref.: Opowiadaj Johny, a ty Bracie lej,
Choć to już nie dzień, to nie czas na sen.
Opowieści płyną z dawnych dni,
Niech wesoła pieśń nam brzmi.

Gdy usłyszał to Kapitan Jack,
Strasznie spienił się, walnął Toma w łeb
I potoczył groźnym wzrokiem wkrąg -
"Marynarzom tylko grog!"

Oburzyła się żeglarska brać,
Wszyscy wstali z ław aby Toma sprać,
Gdy ten zobaczył, ilu ich,
To z tawerny uciekł w mig!

Szybko jednak dogonili go,
Wlali w gardło grog i upili w sztok.
Już nie będzie więcej czarci syn
Z marynarzy sobie drwił.

Więc pamiętaj dobry Brachu mój,
Gdy z żeglarzem pijesz - jesteś swój.
Jednak radzę Ci: Nie mów o nich źle,
Bo policzą kości Twe!

Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim