Jestem inny Sami

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Znów o siódmej rano
mówią pora wstawać
w radiu wiadomości
mrożą w żyłach krew.
Ta obłuda, wojny, fałsz
męczą mnie
czy na taki chciałem świat
nikt nie pytał się.
Znałem kiedyś gościa,
dzieckiem był ulicy
nigdy nie miał planów
żyjąc z dnia na dzień.
Nagle zrozumiałem, że
to jest to
wolnym być przez parę chwil,
gdy masz wszystkiego dość

Któregoś dnia to może minie
i tak jak ma być odnajdę się
co mogę na to, że jestem inny
to nie znaczy, że ze mną jest źle

Mieszkam na chodniku
nikt mnie nie zaczepia
nikt mi nie dyktuje
jak należy żyć.
Zostawiłem wszystko to
żonę, dom
teraz tylko troszczę się,
by mieć na noc ciepły kąt

Któregoś dnia...

Tak dobrze mi,
nie chcę już słuchać
jak trzeba żyć.
Co z tego że
na takim świecie nie
nie umiem znaleźć się.

Któregoś dnia...




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim