Sztorm Ryczące Dwudziestki

Lyrics

  • Song lyrics Franciszek Żuk
    1 favorite
Na horyzoncie widać już jak chmury biorą ślub
i gnają tu by urządzić nam poślubną noc jak trza.
Już widzę podniecenie fal i wiatr po linach dmie,
coś czuję, że ten cholerny bal skończymy gdzieś na dnie.

ref.Bierz ten bras no i razem raz dwa raz dwa raz
póki jeszcze czas
Nim nasz kliper na tej wielkiej fali się rozsypie
i pogubi nas

Nasz stary w koi jeszcze spał, kuk robił z kości klej
Gdy nas gruchnął w bok ten pierwszy szkwał, trzech chłopców zwiało z rej
Potem przyszło jeszcze szkwałów sto, po fali spłynął Jim
Widziałem go jak szedł na dno i jeszcze czterech z nim

A zaraz potem strzelił maszt, Tomiemu urwał łeb
I co bez łba Tom robić ma, choć i tak był z niego kiep?
Ratunku! wrzasnął stary Pat, miał pod reją nogi dwie
Nie wiem czy miał cały, choć jeden gnat szczerze mówiąc raczej nie

ref.Bierz ten bras no i razem raz dwa raz dwa raz
póki jeszcze czas
Nim nasz kliper na tej wielkiej fali się rozsypie
i pogubi nas

Nagle patrzę – wokół roje gwiazd znaczy burza kończy się,
A to tylko gruchnął drugi maszt i z nóg zwaliło mnie
I nie wiem, który to już raz dziękuję Bogu, że…
Przygody takie mam tylko w snach i w porę budzę się

ref.Bierz ten bras no i razem raz dwa raz dwa raz
póki jeszcze czas
Nim nasz kliper na tej wielkiej fali się rozsypie
i pogubi nas x3
Bierz ten bras


Rate this interpretation
Rating of readers: Good 1 vote
contributions:
Franciszek Żuk
Franciszek Żuk
anonim