Miłość & Nienawiść feat. Fu & Aicha Rozbójnik Alibaba

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Między miłością a nienawiścią jest mały krok,
czasem gdy uczucie męczy, miażdży jak mop,
te uczucia przynoszą pecha jak czarny kot,
gubię się w tym, nie jestem dobrym specem zatem,
czasem walczę z tym jak Dawid z Goliatem,
nie muszę walczyć z czymś, ta co mnie przerasta,
nie chcę być niewolnikiem swoich błędów basta,
pogrążam się w tych myślach tracąc nerwy przy tym,
w takiej kwestii nie mogę się odnaleźć w niczym,
gubię się, czuję się, wtedy jak jakiś małolat,
ciężko czuć cokolwiek, gdy styknie pokora,
to hermetyczny świat, rzeczywistość chora,
jego dobre strony znikają jak amfora,
jak kochasz ten świat to przecież znasz to,
to kobiety tymi uczuciami często gardzą,
traktują to jak grę, którą chcą wygrać bardzo.


W Twoich oczach ból, na ciele wojny świat,
miłość i nienawiść, jest w nas,
na końcu świata Ty, po drugiej stronie ja,
i nie ma siły, by niezgodę zniszczyć tą w nas.


Czuję się wkurwiony, nienawiści smak słony,
rano przecieram oczy, czuje, że coś sknociłem,
przypomniałem sobie, że wczoraj chyba zbłądziłem,
krzyknąłem coś do siebie i z domu wyszedłem,
zszedłem z drogi, która zawsze mnie źle prowadzi,
to ten pierdolony stres, pierdolona nienawiść,
chciałbym ją zdeptać i kopnąć jak piłkę,
wysłać gdzieś daleko w świat bez adresu przesyłkę,
gdy już miałem możliwość, to wtedy zamilkłem,
nie miałem w sobie za grosz, poczucia jak zwykle,
poległem po całości i wiem tylko jedno,
miłość i nienawiść zawsze tworzą jedność,
uczymy się kochać, rozumieć, przebaczać, czuć,
gdy później gardzić sobą, w twarz sobie pluć,
wiem kocham mocno lecz mocniej nienawidzę,
wszystko jest we mnie ja tak to widzę.


W Twoich oczach ból, na ciele wojny świat,
miłość i nienawiść, jest w nas,
na końcu świata Ty, po drugiej stronie ja,
i nie ma siły, by niezgodę zniszczyć tą w nas.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim