Możesz tylko Rejszyński

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
6 rano, budzik napierdala, ledwo złaże z wyra
po minucie ciągle dzwoni alarm, ja na jawie kimam
w głowie cisza, głuchy pisk jak w telewizorze
ziomki śmieją się ze mnie, że ja tak mam na codzień
o mój boże znowu kurwa bezsensowny wyścig,
wlekąc się z pokoju ide powoli pod prysznic,
freestyle shizznit, heh, tak w między czasie,
potem moje myśli utoną gdzieś w miejskim hałasie
jeszcze szybkie śniadanie w grafiku,
5 minut później już zapierdalam po chodniku,
jakiś typ się ledwo snuje i toruje całą droge,
zejdź chuju na pobocze, zaraz z nerwów nie wyrobie,
lecz co ja moge? tylko bluzgam w głowie,
jedzie już mój tramwaj, pełny od ludzi jak to na codzień,
wbijam się w podłogę, pojazd jedzie torem,
spoko zdąże, mam szanse całkiem spore,
(taaa)
chuj mi w dupe, za to że tak pomyślałem,
skurwiel staje w środku drogi mijając przystanek,
ludzie dopytują wokół o "co tutaj chodzi?!",
krótki komunikat z kabiny: prosimy wychodzić,
znowu silnik się zjebał w starym trupie, to już nie pierwszy raz
w tym kraju każdy ma to w dupie, nic nie jest na czas
wiązanka za wiązanką kurew, nadużywam fraz,
i mam świadomość - sytuacja pewnie się powtórzy
lecz co ja moge zrobić? moge sie tylko wkuuuurwić


niby jestem wolny, ale nic nie moge zrobić
od rzeczy na które nie mam wpływu dostaje paranoi,
mógłbym chodzić z pistoletem i wywoływać burdy,
na dłuższą mete nic to nie da, więc moge tylko się wkuuuurwić


niejeden wkurwia sie na sytuacje tego kraju
niejeden czytaj prawie cały naród,
ma w zwyczaju bluzgać darmozjadów,
którzy siedzą na sejmowych stołkach,
mężowie stanu? pff co trzeci to przepita morda
kolejna kampania wyborcza - kolejne puste hasła,
nadzieja na poprawe już dawno tutaj zgasła,
wokół mnie morze hipokryzji,
reklamy, z chorymi dziećmi znowu w telewizji,
przelej hajs, przecież trzeba pomóc bliźnim,
profesjonaliści w praniu ludziom mózgów,
skąd brać ten hajs? daj tu komuś fundusz,
chuja mogą dać, nie ma pracy po zdaniu studiów
kurwica mnie strzela, jak to na codzień widze,
polityczne nienażarte świnie,
skurwysynie wozisz dupy w limuzynie,
przelej pare groszy na ten szpital, może zmienisz komuś życie
sami to widzicie ile floty idzie bokiem,
jeden złoty zaległości w zusie, graniczy z wyrokiem,
masa chujowych przepisów, pierdolona biurokracja,
wszyscy uciekają, a miała być druga Irlandia,
jak dla mnie chujolandia,
będę o tym mówić,
ale na chwilę obecną mogę się tylko wkuuurwić

niby jestem wolny, ale nic nie moge zrobić
od rzeczy na które nie mam wpływu dostaje paranoi,
mógłbym chodzić z pistoletem i wywoływać burdy,
na dłuższą mete nic to nie da, więc moge tylko się wkuuuurwić x2


Jak dla mnie chujolandia sialalalala




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Rejszyński