Nie baw się mną, kochanie,
Miłość to nie jest taniec.
Na parkiet wbiec na moment,
Znudzić się, zwlec i koniec.
Nie baw się, póki jeszcze
Nie jesteś mi powietrzem,
Dopóki w swoją stronę
Wciąż jeszcze odejść mogę.

Trzeba ostrożnie patrzeć
Na nasze pierwsze "Zawsze",
Zanim serdeczny nakaz
Dłoń przetnie jak u ptaka.

Nie baw się mną, kobietko,
Nie jestem marionetką.
Choć jeszcze gram na zwłokę,
Nie wiem, co będzie potem.
Nim myśli przejdą w słowa,
Nim będzie co żałować,
Bo się zmieniło zdanie.
Nie baw się mną, kochanie.

Trzeba ostrożnie patrzeć
Na nasze pierwsze "Zawsze",
Zanim serdeczny nakaz
Dłoń przetnie jak u ptaka.
Trzeba ostrożnie patrzeć
Na nasze pierwsze "Zawsze",
Zanim serdeczny nakaz
Dłoń przetnie jak u ptaka.

Trzeba ostrożnie patrzeć
Na nasze pierwsze "Zawsze",
Zanim serdeczny nakaz
Dłoń przetnie jak u ptaka.
Trzeba ostrożnie patrzeć
Na nasze pierwsze "Zawsze",
Zanim serdeczny nakaz
Dłoń przetnie jak u ptaka.