Imago Effigies I Popioły

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Oddech rwący, poświst
Wzmaga się gorliwie
A blada ściana kotłująca
Wyciągnęła swe członki
Po entą połać lasu

Krwawy choros wznosi się
Okrywając blaskiem szczyt
Trupia łuna budzi śpiących
Którzy czekali na znak

Głuchy grzmot potrzaskał ciszę
Zmuszając drzewa do pokłonu
Wnet guślarz wzniecił ogień
Nastąpił czas


Choć drzazga krzyża
Wbiła się przynosząc skazę
Szept biesów w lasach
Podpowiadał powrót kultu

Diada siejąca śmierć
Nieuchronnie rośnie w siłę
Tchnęła życie w kukły
Martwe I nagie wizerunki

Znów miesiąc wzniósł się
Ponad łysą górę
Wypełzło z leży I cieni
Brnąc w stronę szczytu

Strzygi, biesy, wiedźmy
Wilkołaki oraz błędnice
Lasem idzie strach
A na szczycie kult jest żywy




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Popioły

Similar artists

Cień

Cień

3 song