Kac gigant No Future

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Jest siódma cztery niedzielny poranek
Przecieram oczy mocno zaspane
Silny ból głowy mi przypomina
Ja wczoraj byłem na imieninach !!!!
-----
Była rodzina i było wspaniale
Całą noc trwały szalone bale
Setki toastów i głośne śpiewy
Przyjemnie było to razem przeżyć
I byłoby pięknie gdyby nie fakt
Że dzisiaj jest ten cholerny kac !
-----
Który mi przypomina o wczorajszych imieninach
Zabawa była przednia i bawiła się rodzina
Kac gigant przypomina ja w duszy go przeklinam
Kac gigant mocno trzyma sprawia, że nie zapominam
-----
Za pięć dwunasta już samo południe
Jeszcze nie wstałem tylko marudnie
Spoglądam w lustro i moja mina
Mówi ja byłem na imieninach !!!!
-----
Warto pocierpieć dla takich chwil
Przynajmniej człowiek czuje że żył
Więc nie żałujmy za młodu wina
Na starość będzie co powspominać
I byłoby pięknie gdyby nie fakt
Że dzisiaj jest ten cholerny kac !
-----
Który mi przypomina o wczorajszych imieninach
Zabawa była przednia i bawiła się rodzina
Kac gigant przypomina ja w duszy go przeklinam
Kac gigant mocno trzyma sprawia, że nie zapominam




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim