Parasole Natalia Szroeder

Lyrics

  • Song lyrics monixx
    3 ratings
Czemu mam wrażenie, że to sen
Skoro nadal czuję dotyk twoich rąk
Gardło mam ściśnięte
A oddech niespokojny

Czemu mam poczucie, że to nic
Skoro tyle wspomnień przywołuje wzrok
Mam dłonie zaciśnięte
A umysł niespokojny

Nie wiem, co się tutaj stało
Co cię stąd zabrało
Czy zwyczajny strach
Czy błąd

Nie wiem komu się zdawało
Czego było mało
Gdzie ty jesteś?

Jak mam iść dalej, gdy z siebie całej
Wszystko oddałam ci

Parasole składam w szpic
Ostrzę noże, ostrzę kły
Nie będę płakać, nie będę błagać
Pięścią w ścianę wpuszczam złość
I z kamieni wznoszę stos
Nie będę płakać, nie będę błagać

Czemu mam wrażenie, że ta noc nigdy się nie skończy
Nawet jeśli dzień wstanie trochę wcześniej
Gardło mam ściśnięte

Nie wiem, co mam teraz robić
Jak się wyswobodzić
Jak przegonić strach i gniew

Nie wiem czego mam się złapać
Gdzie jest moja tratwa
Nie mam siły

Jak mam iść dalej, gdy z siebie całej
Wszystko oddałam ci

Parasole składam w szpic
Ostrzę noże, ostrzę kły
Nie będę płakać, nie będę błagać
Pięścią w ścianę wpuszczam złość
I z kamieni wznoszę stos
Nie będę płakać, nie będę błagać
Zmieniam kolejny bieg
Będzie lepiej, będzie lżej
Nie będę płakać, nie będę błagać
Wymazuję ciebie stąd i prostuję palce rąk
Nie będę płakać, nie będę błagać

Wracaj
Nie wracaj

Idź dokąd tylko chcesz, nie zatrzymuj się
To był tylko sen, ja budzę się już

Parasole składam w szpic
Ostrzę noże, ostrzę kły
Nie będę płakać, nie będę błagać
Pięścią w ścianę wpuszczam złość
I z kamieni wznoszę stos
Nie będę płakać, nie będę błagać
Zmieniam kolejny bieg
Będzie lepiej, będzie lżej
Nie będę płakać, nie będę błagać
Wymazuję ciebie stąd i prostuję palce rąk
Nie będę płakać, nie będę błagać


Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 3 votes
contributions:
monixx
monixx
anonim