Nadmiar Natalia Nykiel

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nikt nie przyjdzie jutro, wstrzymany nagle bieg
Jak naprawdę mam się czuć
Czy to działa wstecz, chcę przemyśleć co mi jest
Niewypowiedziane zdania znowu gubią swój kształt

Znam już nazwy, chmura płacze, gdy inni śpią
Ten zbyt trudny film odgrywa się w myślach pod prąd
Czasami krzyczę do siebie po cichu, by nikt nie spojrzał w bok
I wciąż się łudzę, że jednak ktoś zrobi to z nich, odwróci dno

Wiem - ucieka czas, i wiem - za dużo zmian
Nie chcę nic nowego już
Nadmiar truje krew, przerasta mnie jak cień
Pozwól raz tą głupszą być, udam, że nie dzieje się nic

Znam już nazwy, chmura płacze, gdy inni śpią
Ten zbyt trudny film odgrywa się w myślach pod prąd
Czasami krzyczę do siebie po cichu, by nikt nie spojrzał w bok
I wciąż się łudzę, że jednak ktoś zrobi to z nich, odwróci dno




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim