Co to za czas Marta Ledwoń

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Taki czas na średnich ludzi,
Jednych gubi, drugich budzi,
I sam nie wiesz, czy to stypa, czy to bal?
Ostatecznie zdrowa młodzież,
Zdobi Chodzież, czyści odzież
I zapełnia ktoś tysiące białych szpalt,
Ostatecznie nie brak zupy,
Czasem w niej pływają krupy,
I krawcowe nie cerują starych palt.

Taki czas na średnich ludzi,
Jednych gubi, drugich budzi,
I sam nie wiesz, czy musiało stać się tak?
Czy to Wersal, czy wersalka,
Czy kobieta to, czy lalka,
A ta łapa to atrapa jest czy hak?
A te krzyki to słowiki,
Czy też z Głosu Ameryki
Ktoś przemawia i nie słychać - tak czy siak?

Taki czas na średnich ludzi,
Czy mnie zgubi, czy mnie zbudzi,
Kim ja jestem w tym przetargu ciał i dusz?
Czy ja jestem opium dla mas?
Twardy orzech czy ananas?
Czy zostanie po mnie tylko sceny kurz?
Płoną lasy, słychać burzę,
A mnie tak się nie chce dłużej
Nie żałować, nie żałować,
Nie żałować róż.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Marta Ledwoń