Nierealny Marcelina

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 favorite
Pośród czarnej nocy ten zimny, obcy głos
Dom ogarnia chłodem, zastyga wszystko.
Czemu, droga matko, idziemy na ten mróz?
Chcę przytulić psa i koty, chcę zostać tu.

Wagon zaryglowany.
Ciemny, zimny, wygnany.
Przez szpary jeszcze widać sarny
I światło w domu niedawnym, nierealnym.

W ścisku wielu rodzin ciepła ciągle brak.
Skurczonych w sobie dzieci ucicha oddech.
Jedno mam marzenie, by przetrwać, by przeżyć
I do Ciebie Polsko powrócić kiedyś.

Wagon zaryglowany.
Ciemny, zimny, wygnany.
Przez szpary jeszcze widać sarny
I światło w domu, niedawnym, nierealnym.

Jedno mam marzenie by przetrwać, by przeżyć
I do Ciebie Polsko powrócić kiedyś.




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim