Spacer Stęsknienia Maganiusz

Lyrics

  • Song lyrics Marek Kielgrzymski
Chodzę samotnie po lesie
wiatr wron krakanie niesie
liśćmi żółtymi szafuje
Ciebie brakuje

Chór traw – piaszczystych głosów
drzew słonecznego patosu
krok za krokiem się snuje
Ciebie brakuje

Gałęzie świerku chłodne
skrzydlate pióra głodne
nastrój spokoju buduje
Ciebie brakuje

Szczekanie psa szum plami
i miasto za plecami
żywiczna woń wzlatuje
Ciebie brakuje



Rate this interpretation
contributions:
Marek Kielgrzymski
Marek Kielgrzymski
anonim