Butelki dno (feat. Wojciech Pokora, Wiktor Zborowski) Krystyna Sienkiewicz

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Po kompocie już
I herbatka tuż-
-tuż
Więcej ani rusz
Więc widelec, nóż
Złóż
Wyczerpana karta dań
Ukłoń się, od stołu wstań
Puste świeci szkło
To butelki dno
Już

Mam na mały kęs
Wędlin albo mięs
Chęć
Może zimny drób
Indyk, kaczka lub
Gęś
Mogłoby też być coś z ryb
Lecz to już, niestety, ryp-
nęło się wszędzie
Więcej nie będzie
Styp

Żegnajcie mi, kotlety
I pasztety
I ty, co nie raz
W sosie jak nelsoński zraz
Nam umilałeś uczty czas
Już nie rób mi tu
Apetytu
Żegnaj, schabie, cześć
Pal to sześć
Dajcie zjeść
Z okna kitu

Mam na mały kęs
Wędlin albo mięs
Chęć
Może zimny drób
Indyk, kaczka lub
Gęś
Mogłoby też być coś z ryb
Lecz to już, niestety, ryp-
nęło się wszędzie
Więcej nie będzie
Styp

Witajcie, zupki, groszki
I twarożki
I ty też, co grasz
Rolę sznycla z jaj i kasz
A smak podeszwy starej masz
Za wieprzowiną
Łzy me płyną
Z gardła rwie się krzyk:
No to cyk
Dajcie łyk
Wina, wino!

Po kompocie już
I herbatka tuż-
-tuż
Więcej ani rusz
Więc widelec, nóż
Złóż
Wyczerpana karta dań
Ukłoń się, od stołu wstań
Puste świeci szkło
To butelki dno
Już

La, la, la...
Którą tu widzicie, zowią Mają (Mają)
Wszyscy Maję znają i kochają

Puste świeci szkło
To butelki dno
Już



Rate this interpretation
anonim