Tak jak malował pan Chagall Katarzyna Jamroz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Tych miasteczek nie ma już
Pokrył niepamięci kurz
Te uliczki, lisie czapy, kupców rój
Płotek z kozą żywicielką
Krawca Szmula z brodą wielką
Co jak nikt umiał szyć ślubny strój

A zakochane oczy lśnią
Otula się liliową mgłą
Zapomniany świat i płynie, płynie w dal
Z kogucim i baranim łbem
Na białej chmurze płynie, hen
Tak jak malował pan Chagall

Już zmierzony ślubny strój
Chudy krawcze, atłas krój
I odmierzaj łokciem śnieżnobiały tiul
Gdy wypieścisz ślubną suknię
W mig o srebro srebro stuknie
A ty żyć będziesz, ech, jak ten król

A zakochane oczy lśnią
Otula się liliową mgłą
Zapomniany świat i płynie, płynie w dal
Z kogucim i baranim łbem
Na białej chmurze płynie, hen
Tak jak malował pan Chagall

Zmienił się świat piękny nasz
Lecz z Chagalla płótna twarz
Miał ten chłopak, gdy pociągu zabrzmiał gwizd
Pozostały na peronie
Uniesione w górę dłonie
I ten krzyk: "Bywaj zdrów, napisz list"

A zapłakane oczy lśnią
Otula się marcową mgłą
Smutny pociąg i odpływa w dal, hen, w dal
O ciepłym, dobrym domu sen
W tunelu czarnym ginie, hen
Nie tak malował pan Chagall

Łzy obeschły dawno już
Ale niepamięci kurz
Warto, żeby jakiś wiatr nareszcie zwiał
Warto pięścią w stół uderzyć
Czarną prawdę tak odmierzyć
Jak ten Szmul, co na frak miarę brał

A potem niechaj skrzypki tną
I zakochane oczy lśnią
I cymbałów dźwięk niech płynie, płynie w dal
Ze smutnym krawcem za pan brat
Niech zawiruje w tańcu świat
Tak jak malował pan Chagall

Tak jak malował pan Chagall...




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim