Plastikowa Biedronka Jeż

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
1. Gdy cię pierwsz raz ujrzałem pięknym tirem przejeżdżałaś.
Myślałem, że śnię na jawie, lecz ty na mnie nie spojrzałaś.

Ref.: Plastikowa Biedronko, ty moja kochana.
Zostań mą kochanką błagam cię na kolanach.

2. Spotkaliśmy się w Warszawie, na sąsiedniej półce stałaś.
Myślałem, że śnię na jawie, lecz ty na mnie nie spojrzałaś.

Ref.: Plastikowa Biedronko, ty moja kochana.
Zostań moją żonką błagam cię na kolanach.

3. Ja gumowy pingwin kocham, ty mi wreszcie odwzajemniasz,
gdy nas ekspedientka Gocha położyła na ten stelaż.

Ref.: Plastikowa Biedronko, ty moja kochana.
Jesteś moją żonką dzięki ci na kolanach na kolanach.

4. Lecz niedługo się cieszyłem, bo z szympansem mnie zdradzałaś.
Raz, dwa się z nim policzyłem. Więcej drania nie widziałaś.

Ref.: Plastikowa Biedronko, ty moja kochana.
Jestem twoim mężem, dziękuj mi na kolanach. x2




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Jeż