Czterdzieści kasztanów Helena Majdaniec

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 favorites
Rosną w lesie olcha, buk i klon,
sosen parasolki drżą,
Cień brzozowy jak zielony klosz,
a tu są kasztany och!

40 kasztanów tu stoi pod rząd,
bo proszę panów aleje tu są.
Pod każdym ławeczka i nie ma dwóch zdań,
miło tu siąść, proszę pań.

A gdy obudzi wielkie piwonie
radosny zgiełk słonecznych trąb,
każdy zakocha się nieprzytomnie
kimkolwiek bądź - jak nie wiadomo kto.

40 kasztanów przytuli ze sto
par zakochanych, co wzdychać tu chcą,
gdy westchną porządnie, posypie się liść.
Oj, mamo, ja chcę stąd iść.

40 kasztanów zbudziło się tu
z sercem przebitym strzałami na pniu
i jęcząc żałośnie, aż strzępił się liść
postanowiły stąd iść.

I namówiły wielkie piwonie,
ażeby też odeszły stąd.
W wiadomym celu, choć nieprzytomnie,
jakkolwiek bądź i nie wiadomo gdzie.

40 kasztanów odeszło i co?
Gdzie są aleje, aleje gdzie są?
Choć na ławeczce przysiądzie tu kto,
oj, panie, to już nie to.




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim