Mógłbym zabić Gdzie Cikwiaty

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Jeden gest z równowagi wyprowadza mnie
Jeden gest a mógłbym zabić
Jedno słowo z równowagi wyprowadza mnie
Jedno słowo a mógłbym zabić

Nie przychodź do mnie dziś
Nie przychodź pod me drzwi

Nie robię nic od stu dwudziestu dni
Nie robię nic a mógłbym zabić
Więc chowam się w labiryncie mych pokoi
Byś nie odnalazł mnie

Nie przychodź do mnie dziś
Nie przychodź pod me drzwi



Rate this interpretation
anonim